Dziś, 12 marca, będziemy mieć okazję wyspać się ...w pracy. Powód? 12 marca obchodzimy Światowy Dzień Drzemki w Pracy. To nie lada gratka dla wszystkich leniuchów. I nie straszny nam tego dnia szef. Poza tym krótka drzemka w ciągu dnia poprawia sprawność umysłu.

Że znowu szef będzie się czepiał? Przecież nie pójdzie za Wami do toalety, na papierosa czy do składziku z miotłami. A to są całkiem niezłe miejsca, by uciąć sobie krótką, regeneracyjną drzemkę. Co prawda pomysł z papierosem nie wydaje się najlepszy, gdyż pogoda 12 marca raczej nie rozpieszcza, to już składzik na miotły, czy toaleta wydają się odpowiednie. Jak tego dokonać, by szef nie poczuł się urażony? Puśćcie sobie dzwonek w telefonie i wybiegnijcie z miejsca pracy, krzycząc, że to bardzo ważny telefon. A później udajcie się w wyznaczone miejsce spoczynku. Pamiętajcie, pół godzinki to znowu nie tak długo...

To, że krótka drzemka ma dobroczynny wpływ, udowodnili kanadyjscy naukowcy, pozwalając na krótki sen części badanych. Okazało się, że w ten sposób wzrosła ich skuteczność, a w wynikach znacznie przewyższali swoich niewyspanych współpracowników. Tego rodzaju odpoczynek doczekał się nawet specjalnej nazwy. Jest to napping co po angielsku oznacza po prostu drzemka.

Jak nie świętować?
Każde święto ma swoich fanów i antyfanów. Są ludzie, którzy lubią świętować przy pierwszej lepszej okazji, i tacy którzy nie widzą żadnych powodów do radości, twierdząc, że ośmiogodzinny tryb pracy i sen wymyślili ludzie leniwi;) Dlatego mamy radę dla ludzi, którzy nie chcą świętować Światowego Dnia Drzemki w Pracy - wypijcie kawę (najlepiej trzy) i rozsiądzie się niewygodnie w fotelu (wygoda może prowadzić do znużenia), a potem już tylko pracujcie. Do 67. roku życia i wymarzonej emerytury jeszcze trochę czasu.