Dziś w polskich rafineriach benzyna tanieje średnio 10 zł/m3, a olej napędowy 7 zł/m3
fot. archiwum
Największe obniżki wprowadziła Grupa Lotos: benzyna 95-oktanowa z gdańskiej rafinerii notuje dziś -11 zł/m3 (Pb98 -13 zł/m3), a olej napędowy -8 zł/m3.
Przez ostatnie 7 dni, tj. w pierwszym tygodniu grudnia w polskich rafineriach benzyna zdrożała jednak średnio 170 zł/m3, a olej napędowy 156 zł/m3, tj. ok. 30 gr/l brutto, a olej napędowy ok. 20 gr/l brutto (ceny referencyjne w 15°C).
To efekt bardzo mocnego osłabienia złotówki oraz wspieranej przez Rosję decyzji OPEC o obniżeniu limitów wydobywczych. Spekulacje związane z tymi czynnikami zaczynają jednak spowalniać, co daje szanse na obniżki cen paliw w drugiej połowie grudnia. Na referencyjnym dla Europy rynku ARA (jest on wyznacznikiem kierunku zmian w polskich rafineriach) po 12-proc. wzrostach między 29 listopada a 1 grudnia benzyna i olej napędowy przez ostatnie 7 dni notują już bowiem spadki rzędu -1%.
W skali roku, w porównaniu z 12 lutego, czyli tegorocznym „dołkiem cenowym", kiedy mieliśmy na stacjach najtaniej, Pb95 w hurcie jest dziś droższa ponad 20%, a olej napędowy prawie 30% (olej napędowy do celów grzewczych [ONG] notuje w tym czasie prawie +50%!). W praktyce oznacza to, że dziś operator stacji paliw, kupując w polskich rafineriach benzynę czy olej napędowy płaci prawie złotówkę więcej niż na początku roku. Tym samym średnia marża detaliczna polskiej stacji w 2016 r. ukształtowała się na poziomie ok. 2% ceny litra paliwa. (więcej na: paliwa.pl)
Informacja Polskiej Izby Paliw Płynnych