Dziś wszystkie teściowe mają swoje święto
Powstało o niej wiele kawałów i anegdot, a prawie każdy, kto zawarł związek małżeński bardzo cieszy się, że w końcu może ją poznać. O kim mowa? O teściowej oczywiście, czyli kobiecie, która czyni życie ciekawszym i zawsze jest chętna do pomocy. Dziś obchodzi swoje święto.
Oprócz tradycyjnych świąt, związanych z religią i zwyczajami, przekazanymi nam przez dziadków, w kalendarzu dużo jest wydarzeń i uroczystości, które umykają uwadze przeciętnego Polaka lub są po prostu celowo pomijane, bowiem podważa się sens ich obchodzenia. Nie inaczej jet ze dniem 5 marca, w którym obchodzimy Dzień Teściowej. Święto ma swoje początki we Francji, gdzie zostało ustanowione w latach 80. XX wieku, by uczcić trud i zaangażowanie teściowej w pielęgnowanie rodzinnych wartości.
Na przestrzeni lat powstało na jej temat wiele dowcipów i anegdot. Uważa się, że stereotypowa teściowa to taka, która zawsze musi mieć ostatnie słowo i jest przekonana, że wszystko wie lepiej. Najczęściej wypowiadanym przez nią zdaniem jest: "Ja ci dobrze radzę, ... ale jak zwykle zrobisz tak, jak będziesz chciała" lub "Kiedy ja byłam w twoim wieku...". Jednak tak naprawdę teściowa to prawdziwy skarb. Zawsze chętnie pomoże przy dziecku, zajmie się domem czy wesprze w trudnych chwilach.
Co o dzisiejszym dniu sądzą elblążanki? Nie zgadzają się z wieloma stwierdzeniami na temat teściowych, które "przemycane są" w kawałach i zabawnych historyjkach, ale podchodzą do nich z dystansem:
Słyszałam wiele dowcipów o teściowych. Jedne są naprawdę zabawne, inne, przepełnione wręcz tzw. czarnym humorem, już niekoniecznie. Nie jestem typową teściową z kawałów, która co godzinę dzwoni do syna i pyta, czy czegoś mu trzeba albo przyjeżdżam do niego często żeby sprawdzić, czy dobrze się zajmuje domem. Wolę raczej rozwiązania typu: wspólne niedzielne obiady, pomoc przy dziecku. Mam teraz dużo wolnego czasu, poza tym kocham mojego wnusia Maciusia.
- zdradza pani Janina, a pani Magdalena dodaje:
Ja chyba bardziej wpisuję się w stereotyp teściowej (śmiech). Taki juz mam charakter "kierowniczy", że wydaję ludziom polecenia albo ich pouczam. W rodzinie też się zdarza. Ale lubię mojego zięcia. Czy on lubi mnie? Trzeba by się jego o to spytać (śmiech).
A jakie są Wasze teściowe? Złożyliscie im już życzenia?