Za kilka godzin Andrzej Duda oficjalnie zostanie Prezydentem. Co to oznacza dla kraju, co to oznacza dla Polaków? Komentarzy na ten temat przybywa z każdą minutą, która zbliża nas do oficjalnej ceremonii. Pytamy Was, elblążan, czytelników naszej gazety – czego spodziewacie się po nowym Prezydencie?

Andrzej Duda w liście skierowanym do czytelników „Super Expressu” złożył pięć obietnic. Zadeklarował, że:
- będzie aktywnie działał
- będzie uważnie słuchał Polaków
- obowiązkiem polityka jest służyć tym, którzy potrzebują pomocy
- przygotuje projekt ustawy o obniżeniu wieku emerytalnego
- przygotuje projekt ustawy zwiększającej kwotę wolną od podatku.

Prezydent-elekt (jeszcze) jako pierwszy polityk w kraju i jeden z nielicznych na świecie dziś, 6 sierpnia, o godzinie 19:30 przeprowadzi transmisję LIVE na swoim Facebook'u. Portal 300polityka.pl przewiduje, że zasięg całego eventu może być dużo większy niż jakakolwiek forma telewizyjna.

Czy więc Andrzej Duda to pierwszy prezydent naszego kraju, który w pełni (wreszcie!) wykorzysta dobrodziejstwa Internetu i portali społecznościowych?

Nie brakuje, co oczywiste, głosów krytycznych. Komentatorzy zauważają, że Prezydent to głównie funkcja reprezentatywna, sama osoba „dużo nie może zrobić”. Bronisław Komorowski zaznacza, że trzeba być prezydentem wszystkich Polaków, a nie tylko wybranej grupy. To zarzut w kierunku Dudy, „za jego plecami stoi Kaczyński i spółka, Duda nie ma nic do gadania”.

W Elblągu w II turze wyborów społeczeństwo wybrało Bronisława Komorowskiego (59,18% kontra 40,82% Dudy).

Obaj kandydaci odwiedzili nasze miasto w czasie kampanii wyborczej. Jeden z nich spotkał się praktycznie tylko z działaczami PO, drugi na spotkanie „wpadł” spóźniony o prawie pół godziny.

Andrzej Duda odniósł się m.in. do przekopu Mierzei Wiślanej

Mogę państwu z całą odpowiedzialnością zapowiedzieć, że jeżeli zostanę wybrany na Prezydenta RP zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby przekop był realizowany, bo jest to inwestycja o znaczeniu strategicznym. Nie tylko w kwestii rozwoju tego miasta, ale również rozwoju naszego kraju. W grę wchodzi oprócz tego kwestia bezpieczeństwa, jestem przekonany, że również militarnego.

oraz do wypierania z rynku firm polskich przez zagraniczne (dobry przykład to budowa marketu Lidl, o której ostatnio pisaliśmy)

Jak polski przedsiębiorca ma z nimi konkurować? (...) Jeżeli nasz system podatkowy w dalszym ciągu będzie dziurawy jak sito i umożliwiał wyprowadzanie pieniędzy za granicę, a nie sprawiał, by trafiały do naszego budżetu. Jak tu mówić o jakiejkolwiek równowadze gospodarczej? Jak tu mówić o zdrowej konkurencji?

Zapowiedział również, że po objęciu najwyższego stanowiska w kraju postara się ponownie pojechać tą samą trasą, jaką podróżował w trakcie kampanii wyborczej. Czas pokaże. Pytamy więc naszych Czytelników: czego spodziewacie się po Andrzeju Dudzie? Będzie lepszym prezydentem, niż Bronisław Komorowski? Zapraszamy do dzielenia się opiniami w komentarzach.