› polityka
08:46 / 03.09.2015

Dzisiaj sesja Rady Miasta – będzie kabaret czy praca ponad podziałami?

Dzisiaj sesja Rady Miasta – będzie kabaret czy praca ponad podziałami?

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta mogliśmy doświadczyć głównie przepychanek politycznych i spychania winy z jednego ugrupowania politycznego na drugie. Jedyny głos zdrowego rozsądku podczas sesji pojawił się u Jerzego Wcisły, który apelował o rozwiązanie problemu rosnącego zadłużenia miasta. Niestety jego słowa nie dotarły do wszystkich radnych.

Dzisiaj o godzinie 11:00 (zmiana na wniosek Prezydenta) rozpocznie się kolejne nadzwyczajne posiedzenie sesji Rady Miasta. To właśnie na nim docelowo rozwiązane mają być sporne kwestie związane z kolejnym krokiem w kierunku zadłużenia się miasta. Warto wspomnieć, że najwięcej do powiedzenia w tej kwestii podczas minionej sesji byli przedstawiciele PiS, szczególnie przewodniczący Rady Miasta, Jerzy Wilk. Zapomniał przy tym najwyraźniej, że zaciągnięcie kredytu związane jest ze spłaceniem zobowiązań z tytułu budowy Centrum Rekreacji Wodnej, na którego realizację się zdecydował.

Wczoraj podczas konferencji prasowej Platformy Obywatelskiej zapytaliśmy Jerzego Wcisłę, czy widzi szansę na rozwiązanie problemu podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta.

- Jeżeli jesteśmy członkami Rady Miejskiej w Elblągu i zajmujemy się rozwiązaniem problemów finansowych naszego miasta to wszyscy musimy o tym rozmawiać. Nie może być sytuacji że któraś z sił politycznych mając większość w radzie miejskiej powie: "my nie będziemy się wypowiadać, my czekamy na propozycje prezydenta". To jest alogiczne i niezgodne z funkcją partyjną. Tym bardziej jeśli taka partia ma pełnię władzy uchwałodawczej w Elblągu i może zmusić prezydenta do prowadzenia jego polityki. Także we wszystkich tych sprawach, także i w sprawach JOWów partie powinny się jasno określić, jaki jest ich pogląd i do tego przekonywać potencjalnych wyborców. Ludzie, którzy przystępują do partii chcą wpływać na rzeczywistość polityczną i społeczną, na władzę. Jak można chcieć mieć wpływ na władzę i nie wypowiadać się o ustroju i polityce. Ale zgodne z zasadą marketingową. Nie będę mówił rzeczy negatywnych, żeby mnie nie kojarzyli z czymś. - skomentował wiceprzewodniczący Rady Miasta, Jerzy Wcisła.

Czy zatem możemy obawiać się, że klub PiS postąpi podczas dzisiejszego głosowania, jak w przypadku uchwały dotyczącej sprzedaży MPO, kiedy „umyli ręce” w ten sposób, że większość z nich nie wzięła udziału w głosowaniu? W takim przypadku również powiedzą, że to nie ich wina, bo przecież wstrzymali się od głosowania w sprawie zaciągnięcia kredytu?

- Szczerze mówiąc, obawiam się, że Prawo i Sprawiedliwość wykorzysta trudną sytuację Elbląga, która już taka jest od kilku lat. Była taka samo trudna gdy Platforma Obywatelska dochodziła do władzy i kiedy straciła tę władzę, w takiej samej kondycji w zasadzie przejął tę władze PiS i pogłębił tę sytuację, brał kredyty i nie uregulował wielu spraw, które dziś trzeba regulować. Dziś prezydent Witold Wróblewski stoi przed konkretnym wyzwaniem, kiedy ma wpisane 12 mln zł i trzeba zapłacić za inwestycję, którą podjął Jerzy Wilk. Jerzy Wilk planował, że ta inwestycja będzie spłacona z obligacji komunalnych i Witold Wróblewski ten sam program realizuje. Nie można być przeciwko swojej inwestycji, bo to jest absurdalne, ale myślę, że logika polityczna i perspektywa wyborów parlamentarnych będzie ważniejsza od zwykłej logiki ludzkiej, że trzeba wziąć odpowiedzialność za to, w tworzeniu czego się uczestniczyło i rozwiązać problem. Pewnie będzie próba zepchnięcia odpowiedzialności na innych, odsunięcia się od problemu i wskazywanie że Ci winni, to nie my. - dodał Jerzy Wcisła

 

4
2
oceń tekst 6 głosów 67%