Efektowna wygrana z SMS-em Gdańsk
fot. Konrad Kosacz
W spotkaniu piątej kolejki pierwszoligowych rozgrywek drużyna Meble Wójcik Elbląg wygrała po raz trzeci. Co ważne, drugi raz z rzędu, w dodatku także na wyjeździe, co zawsze nie jest zadaniem łatwym. Zespół pokazał swoje duże możliwości w grze obronnej i wysoką skuteczność ataku.
Do przerwy na styku
Wynik jednak nie do końca oddaje obraz dzisiejszego spotkania. Rywale postawili szczególnie w pierwszej połowie mocne warunki. Po 5 minutach był remis 3:3. Oba zespoły grały w miarę równo, nie odpuszczając przeciwnikowi. W 10 minucie nieznacznie, bo 5:4 prowadzili gospodarze. W połowie pierwszych 30 minut uzyskaliśmy prowadzenie 7:6. Przez kolejne 10 minut brakowało skuteczności w obu drużynach, stąd też zarówno my, jak i SMS zdobyliśmy tylko po 4 trafienia. Trzeba jednak przyznać, że obrona z obu stron w tym fragmencie meczu uniemożliwiała zespołowi atakującemu przygotowanie dogodnej sytuacji do rzutu. Do przerwy utrzymało się nasze jednobramkowe prowadzenie 13:12. Mimo, że rywale mieli problem z rozszyfrowaniem naszej taktyki, to skutecznie nie pozwalali nam na odskoczenie na więcej niż 3 bramki, dlatego do przerwy prowadziliśmy 15:12. Musieliśmy więc w drugiej połowie włączyć drugi bieg. I to nam się bardzo dobrze udało wykonać.
Drugi bieg w ciągu kolejnych 30 minut
W 35 minucie mieliśmy już 4 bramki przewagi. Zaczęliśmy jeszcze lepiej prezentować się w obronie. Na twarzach rywali było jednak widać coraz bardziej zmęczenie walką w tym spotkaniu, czego nie mogliśmy zmarnować w końcowym rezultacie. Naszą siłą było to, że grał cały zespół, a rywale nie mogli rozszyfrować naszej kreatywnej taktyce w ataku pozycyjnym, połączonym z szybkimi kontrami do dobrej obronie, którą dowodzili Gryz i Malandy. Czym bliżej było końca meczu, tym nasza przewaga rosła. Przez ostatnie 15 minut meczu rzuciliśmy 11 bramek, przy tylko 6 gości. Możemy się cieszyć z równej gry w obronie przez całe spotkanie i znacznej poprawie skuteczności rzutów w porównaniu do pierwszych spotkań tego sezonu (nie licząc meczu z Malborkiem, bo tam było już przyzwoicie).
Wygrana z gdańszczanami daje kolejne dwa punkty w ligowej tabeli. Zajmujemy obecnie 4 miejsce z dorobkiem 6 oczek, ale zapewne wyprzedzi nas Nielba Wągrowiec, która zagra jutro z AZS UKW Bydgoszcz i będzie zdecydowanym faworytem. Za tydzień gramy w Elblągu, wyjątkowo w hali na Kościuszki z WKS Grunwald Poznań.
SMS ZPRP Gdańsk - KS Meble Wójcik Elbląg 26:36 (12:15)
SMS: Szopa 8, Piotrowicz 6, Matuszek 4, Gąsiorek 3, Kowalczyk 2, Chyła 1, Czarnecki 1, Majdziński 1, Dyszer, Glabik, Mentel
Meble: Malewski 7 (3/3), Malczewski 4, Gryz 4, Spychalski 4, Maluchnik 4, Kupiec 3, Bąkowski 3, Nowakowski 3, Olszewski 2, Kostrzewa 1, Malandy 1, Rycharski, Plaszczak, Krawczyk, Ośko, Mazur
Jerzy Kruszewski, kierownik elbląskiej ekipy:
- Wysoka przewaga, którą uzyskaliśmy na koniec nie oddaje do końca przebiegu meczu. Rywale podeszli do spotkania bardzo zmotywowani. Jesteśmy zadowoleni z gry w obronie i skuteczności w ataku. W defensywie pokazaliśmy podobną grę do tej z Malborkiem przed tygodniem. Nie była to agresywna gra, ale mocno poukładana. Nie pozwoliliśmy SMS-owi grać swojej taktyki czyli szybkiego ataku i kontry. Narzuciliśmy swój plan gry na to spotkanie. Co prawda można się jeszcze przyczepić do niektórych fragmentów, ale ogólnie zagraliśmy dziś dobry mecz. Zagrał cały skład, a bramki rozłożyły się na wszystkich zawodników.