Eksport do Rosji spada? Elbląg stawia na import
fot. elblag.net
Port w Elblągu, który do tej pory większość swoich przychodów czerpał z eksportu towarów do Rosji, w związku ze słabym kursem rubla nastawia się na import. Z Rosji do Polski drogą wodną mają być sprowadzone głównie węgiel i pasze dla zwierząt. Sprowadzanie pasz jest możliwe odkąd wprowadzono kontrole weterynaryjne.
Od kilku lat trzon przychodów portu stanowił eksport polskich materiałów budowlanych, które w Kaliningradzie były cenione i ze względu na cenę, i ze względu na jakość.
- Niestety, w związku z sytuacją geopolityczną, a ściślej sankcjami gospodarczymi nałożonymi na Rosję i idącym za tym spadkiem kursu rubla eksport tych towarów przestał być opłacalny — przyznał dyrektor elbląskiego portu Arkadiusz Zgliński i dodał, że od lipca i sierpnia ubiegłego roku z miesiąca na miesiąc wysyłano do Rosji mniej towarów budowlanych niż w 2013 roku. Skoro eksport towarów do Rosji stał się coraz mniej opłacalny władze elbląskiego portu postawiły na import.
- Nastawiamy się na razie na dwa zasadnicze towary: węgiel oraz pasze dla zwierząt – przyznał Zgliński. Dodał, że jeśli chodzi o węgiel, to sprawa jest prosta, ponieważ już w minionym roku sprowadzono go do Polski 100 tys. ton, co stanowi wzrost o 100 proc. w porównaniu z ilością sprowadzoną drogą morską z Rosji do Polski w 2013 roku.
- Pasze do Polski zamierza z Rosji sprowadzać uznana na rynku pasz firma, która ma zapewniony w całym kraju rynek zbytu na te towary — dodał Zgliński i przyznał, że pasze sojowe będą przypływały do Polski z portu w Swietłogorsku, gdzie silosy z soją ma firma rosyjska sprowadzająca soję z Ameryki Południowej. Sprowadzanie pasz dla zwierząt jest możliwe po tym, jak w porcie w Elblągu w minionym roku wprowadzono kontrole weterynaryjne. Władze portu zabiegają jeszcze o wprowadzenie kontroli fitosanitarnych, ponieważ to pozwoli na sprowadzanie także drewna i torfu.
Pomimo trudnej sytuacji związanej z sankcjami nałożonymi na Rosję, elbląskiemu portowi udało się zamknąć miniony rok zyskiem wynoszącym ponad 128 tys. zł. Za te pieniądze port m.in. założy monitoring oraz zmieni tradycyjne oświetlenie na oszczędniejsze w eksploatacji lampy ledowe. Zgliński podał, że w sumie przez cały 2014 rok przeładowano w elbląskim porcie ponad 358 tys. ton towarów. Na ten rok władze portu założyły przeładunek 400 tys. ton.
Źródło: http://olsztyn.tvp.pl/ / PAP