Elbląg, Braniewo. Strażacy oddali hołd powstańcom warszawskim
fot. KP PSP Braniewo / archiwum KM PSP w Elblągu
Wczoraj (1.08) punktualnie o godzinie 17:00 w godzinę "W" strażacy z Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych w Elblągu i Pasłęku i z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie oddali hołd poległym powstańcom, stając przy wozach bojowych oraz włączając sygnały alarmowe. Przy tej okazji redakcja Elblag.Net przypomina losy elbląskiego strażaka Tadeusza Hornziela, który walczył w Powstaniu Warszawskim.
Podczas Powstania Warszawskiego strażacy w zwartych oddziałach pełnili służbę przy gaszeniu pożarów. Za całość działań związanych z obroną przeciwpożarową odpowiadało dowództwo Wojskowej Służby Ochrony Powstania.
Część strażaków, wśród nich załoga ówczesnej Centralnej Szkoły Pożarniczej (obecnie Szkoła Główna Służby Pożarniczej – SGSP), należała do oddziałów Armii Krajowej. Do powstańczego zrywu dołączył Strażacki Ruch Oporu Skała
- czytamy w „75-lecie kształcenia oficerów straży pożarnej”; praca zbiorowa, Szkoła Główna Służby Pożarniczej, Warszawa 2014.
Warto przypomnieć przy tej okazji asp. pożarnictwa Tadeusza Hornziela, który zakończył służbę w stopniu pułkownika pożarnictwa.
Przybył 1 maja 1945 roku do Elbląga. Wcześniej pracował w Straży Ogniowej w Warszawie. Od urodzenia związany ze stolicą, pewnie żal mu było ją opuszczać.
Tadeusz Hornziel w wieku 22 lat brał udział w Powstaniu Warszawskim. Miał pseudonim „Róg”. Był w oddziale Armii Krajowej – I Obwód „Radwan” - Grupa Bojowa „Krybar” grupa techniczna. Co ciekawe Hornziel brał udział w budowie słynnego wozu pancernego „Kubuś”. Należał do grupy montażowej i wykonywał papierowe szablony do wycinania detali.
Po upadku powstania dostał się do niewoli. Po jej zakończeniu wrócił do Warszawy i potem losy lub raczej rozkaz przełożonych ze stołecznej Straży Ogniowej rzuciły go do Elbląga.
Był pierwszym instruktorem powiatowym pożarnictwa. Pełnił też funkcję powiatowego komendanta Straży Pożarnych Województwa Gdańskiego. Legitymację tymczasową informującą o tym stanowisku podpisał Główny Inspektor Pożarnictwa inż. Eugeniusz Doering, z Ministerstwa Administracji 10 października 1945 roku. Dokładnie za dwa miesiące asp. Pożarnictwa Tadeusz Hornziel podpisuje się jako komendant Zawodowej Straży Pożarnej – lub tylko w jego zastępstwie - pod podaniem o szybkie podłączenie prądu do nowej siedziby straży w gmachu dawnego szpitala wojskowego przy Langemarckstrasse, dzisiejszej Komeńskiego.
Z publikacji „Z dziejów ochrony przeciwpożarowej miasta Elbląga 1875-2000” wydanej przez Komendę Miejską PSP w Elblągu wynika, że był zastępcą. Potwierdza to też lista płac z 1945 roku. Więc Hornziel podpisywał w zastępstwie komendanta.
Były powstaniec organizował straż w terenie, m.in. w Tolkmicku i Milejewie.
W 1946 roku przeniósł się do Biskupca. Był inspektorem transportowym w Państwowym Przedsiębiorstwie Traktorów i Maszyn Rolniczych. Awansem tego nazwać nie można, pewniej represją związaną z tym, że był żołnierzem AK. Rok później został inspektorem Ochrony Przeciwpożarowej w Zakładach Sieci Elektrycznych w Olsztynie.
Zdolności Hornziela doceniono w marcu 1953 roku, jako kapitan pożarnictwa został komendantem wojewódzkim Straży Pożarnych w Olsztynie. Pełnił tę funkcję do 1975 roku i przeszedł w stan spoczynku. Miał wtedy stopień pułkownika pożarnictwa. Zmarł 10 lat później 3 kwietnia 1985 roku. Pochowany jest na cmentarzu przy ulicy Poprzecznej w Olsztynie.