Elbląg. Brawa dla Sary !!! Jest nadzieja
fot. archiwum Elbląg.Net
Mamy dla Was kilka nowych wiadomości i to takich, które wszystkich nas, będących wczoraj i dzisiaj (4.11) u Sary, przyprawiły o łzy SZCZĘŚCIA.
Wczoraj po raz pierwszy odwiedził naszą Śpiącą Królewnę pan rehabilitant, ten którego tak poszukiwaliśmy. Pierwsza godzina pracy trudnej i męczącej dla Sary, składająca się ze specjalnych ucisków, ćwiczeń, wykręcania, przekręcania i innych, sprawiła, że Sara ZAREAGOWAŁA !
Dwukrotnie wczoraj otworzyła oczy i to tak szeroko, że wszystkich nas zaskoczyła. Ale na tym nie koniec... słuchała tego, co mówi do niej Asia, przecudowna kobietka, która codziennie pracuje z Sarą po kilka godzin i zaczęła wykonywać polecenia. Podnosiła ręce i prostowała. Dzielna dziewczynka !
Dzisiaj każdy z nas, kto odwiedził Sarę, mógł zobaczyć i poczuć, kiedy zaciskała rękę na naszych rękach, że powolutku do nas wraca.
Saruniu, jesteśmy z Ciebie bardzo dumni ! Jesteś prawdziwą wojowniczką !
PS.
Kochani ! W celu wyjaśnienia, ponieważ po poście rozdzwoniły się telefony: Sara nie wybudziła się jeszcze ze śpiączki, pomimo, że minął tydzień od odstawienia leków sedacyjnych (śpiączka farmakologiczna), nie mówi, nie śmieje się, nie siedzi. To o czym piszemy, to reakcje mięśniowe, które są pierwszymi jakimikolwiek reakcjami Sary. Nie wiemy, jaki jest Jej stan świadomości na chwilę obecną, wiemy tylko, że odczuwa i słyszy, ale nie jest w pełnym wybudzeniu. Nas cieszy każda Jej reakcja, a to co się od wczoraj dzieje świadcy, że idzie do przodu.
- rodzina i przyjaciele
Źródło: https://saradylewska.blogspot.com/2017/11/brawa-dla-sary.html?m=1