Elbląg: Dozory policyjne z zakazem zbliżania się
Policjanci zajmujący się sprawami znęcania się nad rodziną wystąpili w przeciągu kilku dni o dwa dozory z nakazem opuszczenia mieszkania i zakazem kontaktowania się - dla sprawców domowej przemocy. W obu przypadkach prokuratura przychyliła się do tych wniosków. Za znęcanie się nad rodziną może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W pierwszym przypadku sprawa dotyczyła 36-letniego mężczyzny, który znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną oraz dwójką dzieci. Mężczyzna był agresywny nawet wówczas, gdy na miejsce interwencji przyjechali policjanci. Jak ustalono w mieszkaniu dochodziło do rękoczynów, a także stosowania przemocy psychicznej. Policjanci zawnioskowali do prokuratury, aby na czas prowadzonego postępowania 36-latek wyprowadził się z mieszkania, a także, aby wydano mu zakaz kontaktowania się z rodziną. Prokurator przychylił się do tego wniosku.
Podobnie było w przypadku 41-letniego Krzysztofa K. Mężczyzna znęcał się nad swoją siostrą i matką. Gdy był pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, wyzywał kobiety, wyganiał je z mieszkania, a nawet groził pozbawieniem życia. Na poparcie swoich gróźb wymachiwał w mieszkaniu kuchennym nożem. Co więcej, policjanci prowadzący postępowanie ustalili, że 41-latek podbierał kobietom drobne sumy pieniędzy a także pozostawiał w domu np. odkręcone kurki z gazem – czym stwarzał zagrożenie. Wobec mężczyzny również zastosowano policyjny dozór. Teraz obaj sprawcy odpowiedzą przed sądem za znęcanie. Kodeks Karny przewiduje za ten czyn karę do 5 lat pozbawienia wolności. Jeżeli zasady dozoru policyjnego zostaną przez mężczyzn naruszone, prokurator wystąpi z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu