› sport
13:50 / 11.01.2016

Elbląg europejską stolicą Judo

Elbląg europejską stolicą Judo

fot. facebook.com

Wczoraj o godzinie 12:30 w sali konferencyjnej Hotelu Elbląg nastąpiło oficjalne zamknięcie Judo Camp 2016 w Elblągu. Ta czterodniowa impreza sportowa (od 7 do 10 stycznia) o zasięgu europejskim odbywała się w naszym mieście po raz piąty i zgromadziła niemalże 700 zawodników z 9 krajów oraz kilkudziesięciu trenerów judo z Polski i zagranicy. Pod wspólnym hasłem „Szlifujemy talenty, poszukujemy mistrza” uczestnicy mieli okazję do licznych treningów w swoich kategoriach wiekowych, do podpatrywania nowych technik oraz do podglądania swoich rówieśników. Taka jest istota campów.

Tak przynajmniej argumentowała trenerka kadry narodowej i srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w 1996 roku – Aneta Szczepańska, która była jednym z licznie przybyłych gości. Ale Judo Camp to nie tylko warsztaty dla zawodników, to także doskonała okazja dla trenerów i sędziów, którzy w ramach campu brali udział w konsultacjach i seminariach (m.in. „Improve Your Club”), dzięki czemu mogli poszerzyć swoją wiedzę.

Zawody otworzyli: wiceprezydent Elbląga Bogusław Milusz oraz prezes Polskiego Związku Judo Sławomir Kownacki. 

- Życzę wszystkim udanych przygotowań i sukcesów w kraju i zagranicą. Cieszę się, że zawody cieszą się coraz większym zainteresowaniem – mówił Bogusław Milusz. 

Natomiast prezes PZJudo dodawał: 

- To wielkie święto judo. Elbląg na ten czas staje się jego stolicą. 

Imprezę objął oczywiście swoim patronatem Prezydent Elbląga Witold Wróblewski, który jest ogromnym entuzjastą judo. 

- To prestiżowa impreza sportowa, która pokazuje, że Elbląg ma osiągnięcia w różnych dyscyplinach, ale także doskonałe zaplecze do organizowania przedsięwzięć na skalę europejską. Nie ukrywam także, że mam do tej dyscypliny ogromny sentyment, bowiem trenowałem judo przez cztery lata – podkreślał podczas spotkania przed campem Witold Wróblewski.

Na elbląskich matach mogliśmy podziwiać zawodników z Rosji, Ukrainy, Łotwy, Litwy, Estonii, Czech, Norwegii, Szwecji, Niemiec, no i oczywiście Polski. Wśród nich było wielu medalistów mistrzostw Europy czy świata juniorów. Tak licznie przybyli do Elbląga judocy mieli wyjątkową sposobność, aby czerpać z mennicy wiedzy dwóch znakomitych trenerów: Evgeniya Lvova oraz Hiroshiego Katanishiego, którzy przez te 4 dni campu służyli wszystkim uczestnikom swoją wiedzą i doświadczeniem, a jest ono ogromne. Dla wielu sportowców udział był znakomitym przetarciem przed zbliżającym się Pucharem Świata w Tunezji.

Judo Camp okazał się sporym sukcesem – nie tylko organizacyjnym, ale i promocyjnym. Dzięki takim imprezom właśnie, ten sport jest w naszym kraju tak popularną dyscypliną, w której odnosiliśmy i wciąż odnosimy spore sukcesy.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%