Elbląg. Firmy żądają znacznie więcej niż daje miasto. Chodzi o 5 milionów zł
Czwartym przetargiem „Modernizacja infrastruktury technicznej na terenie zajezdni tramwajowej oraz wsparcie węzła przesiadkowego" było zainteresowanie, ale firmy żądają znacznie więcej niż może dać miasto. Chodzi o kwotę 5 milionów zł.
Pełna nazwa projektu brzmi: „Modernizacja infrastruktury technicznej na terenie zajezdni tramwajowej do obsługi taboru niskoemisyjnego oraz wsparcie węzła przesiadkowego publicznego transportu zbiorowego w ramach projektu Poprawa zrównoważonej mobilności mieszkańców Elbląga”. Inwestycja, jak wszystko dobrze pójdzie, będzie zakończona w 2020 roku.
Miasto za trzecim podejściem wyłoniło firmę, która wykonała projekt przedsięwzięcia.
Zamówieniem na roboty budowlane tej inwestycji podczas dwóch przetargów nie była zainteresowana żadna firma. Na trzeci przetarg zgłosiło się jedno konsorcjum.
Przed otwarciem ofert miasto podało, że może zapłacić dokładnie 6 milionów 382 tys. 337,26 zł. Natomiast jedyny oferent liczył na 15 milionów 892 tys. 847,24 zł. Na początku września przetarg unieważniono.
Ogłoszony czwarty przetarg. Zamówienie podzielono na trzy części:
Część A: Budowa hali na terenie zajezdni tramwajowej w Elblągu
Część B: Budowa torów i trakcji tramwajowej na terenie zajezdni tramwajowej przy ul. Browarnej
Część C: Budowa węzła przesiadkowego w obszarze Placu Dworcowego w Elblągu.
Częścią A były zainteresowane dwie elbląskie firmy, które zaproponowały cenę powyżej 7 milionów zł. Przed otwarciem ofert miasto podało, że może zaoferować nieco ponad 4 miliony zł.
Do części B zgłosiły się również dwa przedsiębiorstwa: z Elbląga (6,7 miliona zł) i z Szymbarka (4,5 mln zł). Przed otwarciem ofert miasto zaoferowało 1,6 miliona zł.
Częścią C była zainteresowana jedna firma – elbląska, która zaproponowała 1,5 miliona zł, natomiast miasto - 592 tys. zł.
Decyzja o wyborze firm nie zapadła. Wygląda jednak na to, że przetarg znów zostanie unieważniony.