Elbląg: Nastolatek ukradł samochód i podrabiał przelewy
18-latek z Elbląga odkrył w sobie żyłkę handlarza. Postanowił skupić się na branży motoryzacyjnej i w niej zaistnieć. Można powiedzieć, że udało mu się pozyskać kilka aut a nawet w konsekwencji trafić łamy prasowe. Mężczyzna usłyszał 7 zarzutów podrobienia dokumentacji oraz jeden kradzieży auta. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
„To był taki sposób na zarobienie pieniędzy” – mówił w rozmowie z policjantami 18 letni elblążanin. Wyszukiwał on auta do sprzedania a następnie prosił o numer konta do przelewu. Później właścicielom okazywał dowód internetowego przelewu na podane konto. Jako, że nowoczesny handlarz sprawnie posługiwał się drukarką to sam sobie wystawiał informację o przelewie. A że dodatkowo samochody nie były klasą premium, a ich ceny oscylowały pomiędzy 600 a 1400 złotych, właściciele pozwalali zabrać auto na podstawie wydrukowanego przelewu. Pieniądze nigdy jednak nie wpływały. Mężczyzna zakupione auta odstawiał na… złom, gdzie inkasował kolejne pieniądze.
Pewnego razu na jego drodze stanął daewoo lanos z benzynowym silnikiem o mocy 86 koni. Było to najszybsze z oglądanych dotąd aut. Właściciel przez nieuwagę pozostawił kluczyki na tylnej klapie. To był impuls. 18-latek uruchomił auto i… zaczął nim przemieszczać się po całym Elblągu. Eskapadę tę i proceder 18-latka ukrócili policjanci. Mężczyzna został zatrzymany a auto odzyskane. Dodatkowo okazało się że zatrzymany ma na koncie kilka innych przestępstw podrobienia dokumentacji. Usłyszał już zarzuty, teraz odpowie za swoje poczynienia przed sądem.
kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu