› bieżące
10:41 / 20.03.2018

Elbląg. O tym jak psy wykrywają narkotyki

Elbląg. O tym jak psy wykrywają narkotyki

fot. Kpt. Anna Downar

Areszt Śledczy w Elblągu oraz Żandarmeria Wojskowa zorganizowali spotkanie szkoleniowe, w którym uczestniczyli przewodnicy psów specjalnych wyszkolonych do wykrywania środków odurzających. 

Dla wielu służb mundurowych współpraca w zakresie szkoleń i treningów psów specjalnych jest ważnym elementem zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony społeczeństwa.
Spotkanie miało charakter warsztatowy i mało na celu podzielenie się wiedzą, doświadczeniem i umiejętnościami w zakresie prowadzenia psów specjalnych tak, aby dobrze współpracowały z przewodnikiem w celu pomyślnego wykonania powierzonego im zadania.

W każdej formacji mundurowej psy specjalne szkolone są adekwatnie do potrzeb i określonych zadań służby. Służba Więzienna prowadzi szkolenia przewodników i psów specjalnych w Ośrodku Szkolenia Przewodników i Tresury w Czarnem. Natomiast Żandarmeria Wojskowa w Celestynowie w Wojskowym Ośrodku Farmacji i Techniki Medycznej. Szkolenie trwa 5 miesięcy i kończy się egzaminami. Potem corocznie odbywa się atestacja psa. Przy niezadowalającym wyniku realizowany jest kurs doszkalający.

To ciężka praca, ale najważniejsze jest zbudowanie relacji pomiędzy przewodnikiem a psem, który staje się partnerem człowieka. W zależności od usposobienia i predyspozycji psa oraz warunków w jakich pracujemy dobieramy odpowiednie metody pracy i najlepsze techniki prowadzenia przeszukań

– mówi pracujący w dziale ochrony aresztu st. sierż. Piotr Baranowski, który od trzech lat ma pod swoją opieką młodego owczarka niemieckiego.

Wykrywanie narkotyków, zwłaszcza przy próbach przemycania dopalaczy, jest trudnym zadaniem. Współpraca służb mundurowych w tym zakresie jest cenna. To, czego nie oznaczy jeden pies może być zlokalizowane przez innego, co zwiększa bezpieczeństwo. Dlatego tez służby chętnie, nawzajem wspomagają się w tym zakresie.

Pies do wykrywania narkotyków musi mieć wybitny węch i wykazywać chęć do ich tropienia. Musi umieć skoncentrować się na wykonaniu zadania, wykazywać odporność na hałas, na konieczność pracy w trudnych warunkach. Przez osiem miesięcy pobytu w Afganistanie, mój pies niezawodnie pełnił służbę. Było ciężko, ale on wypełniał swoje zadania pomimo odgłosu ostrzeliwań i wybuchów

– mówi pełniący służbę w Żandarmerii Wojskowej st. sierż. Krzysztof Kuc przewodnik imponującego owczarka niemieckiego.

W trakcie spotkania dokonano przeszukań wyznaczonych cel mieszkalnych aresztu.

Praca w małych pomieszczeniach przy dużym nagromadzeniu różnych zapachów nie jest łatwa. Dlatego przed przeszukaniem wietrzymy cele, aby pomóc psu zlokalizować zapach narkotyku. Kiedy coś znajdzie zaznacza to miejsce drapaniem. Zawsze go wtedy nagradzam za dobrze wypełnione zadanie


– mówi st. sierż. Piotr Baranowski.

Najlepsza nagrodą dla psa jest APORT czyli zabawa z ulubioną zabawką, np. kauczukową piłeczką. Raczej nie stosujemy smakołyków, pochwałą dla mojego psa jest klepanie go po klacie, co bardzo lubi

– dopowiada st. sierż. Krzysztof Kuc.

Pies jest jak przyjaciel, jest partnerem zarówno w pracy jak i w życiu przewodnika. Jak przyjdę do domu z zakupami to zanim się rozbiorę wszystkie torby są już przewąchane

- żartuje Piotr Baranowski. Dzięki niemu mogę profesjonalnie wykonywać swoją pracę – dodaje.
 
Kpt. Anna Downar
 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%