Elbląg. Pracownicy sklepu kradli. Nastolatek wynosił łup
Policjanci z Elbląga zatrzymali dwóch mężczyzn pod zarzutem włamań i kradzieży do sklepu, w którym pracowali. Trzeci z zatrzymanych odpowie za współudział w przestępstwie. Pomagał wynosić skradziony towar z magazynu. Mężczyźni przyznali się i złożyli wyjaśnienia. Straty na szkodę pracodawcy mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Sprawcom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dwóch podejrzanych mężczyzn w wieku 46 i 25 lat zajmowało się przyjmowaniem i segregacją towaru. Przesyłany był on do sklepu z centralnych magazynów w plombowanych i pieczętowanych skrzyniach. Były to głównie ubrania, kosmetyki, elektronika użytkowa. Właśnie te rzeczy cieszyły się największym zainteresowaniem zatrzymanych. Włamywali się do skrzyń w miejscu, gdzie nie było kamer. Część ich zawartości przekazywali 18-latkowi, którego wciągnęli w ten proceder, a który jest synem 46-letniego pracownika sklepu. Jego zadaniem było wynoszenie w torbach towaru poza budynek, a później jego sprzedaż. Ich działania trwały od dwóch miesięcy. Śledczy szacują, że w tym czasie podejrzani dokonali kilkudziesięciu podobnych włamań i kradzieży. Straty jakie mogli spowodować to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Cała trójka została zatrzymana na gorącym uczynku. Było to możliwe dzięki pracy operacyjnej policjantów. Część skradzionego towaru funkcjonariusze zabezpieczyli w mieszkaniach podejrzanych. 46-latek i jego 18-letni syn byli wcześniej znani elbląskim policjantom. Wszystkim grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg