Elbląg Rocks Europa: Bitwa Kapel oraz Turbo – zobacz naszą relację foto oraz video
fot. Konrad Kosacz / elblag.net
O festiwalu, który jest świętem elbląskiej sceny muzycznej można napisać krótko: ogień! Bo właśnie on towarzyszył wszystkim, którzy przyszli wczoraj na dziedziniec Galerii EL. Bitwa Kapel, zespół Turbo oraz pokaz ognia – to wszystko zostało przygotowane przez stowarzyszenie Elbląg Europa.
Festiwal miał więcej szczęścia, niż w dniu poprzednim HH Gallery Jam. Pogoda nie zepsuła imprezy, co praktycznie przełożyło się na ilość uczestników. Gdy rozmawialiśmy z organizatorami około godziny 19.00 mówili oni o 500 gościach. Cała impreza rozpoczęła się Bitwą Kapel, do której awansowało 7 zespołów: DEAD EASY (Malbork), Enclose (Lublin), Rooster (Łuków), E.S.K.I.M.O Brothers (Elbląg), Terra Bite (Ruda Śląska), Silver Tape (Elbląg) oraz MorHanA (Warszawa). Każdy z nich miał 30 minut dla siebie na scenie, po czym sędziowie oraz publika oceniała ich występy. Wyniki prezentują się następująco:
- wyróżnienie otrzymał zespół: Enclose
- zwycięską kapelą wybraną przez publikę była MorHanA
- natomiast całą Bitwę Kapel wygrał zespół: Rooster
Prócz nagrody pieniężnej dla zwycięzcy, dzięki jednemu z sponsorów nagrodą dodatkową było nagranie płyty w profesjonalnym studiu nagraniowym.
Po ogłoszeniu wyników było już tylko lepiej. Na scenie pojawił się najpierw laureat nagrody publiczności, zespół YHY. Następnie gwiazda wieczoru, na którą wszyscy czekali: zespół TURBO.
Szaleństwa nie było końca. Barierki przy samej scenie dosłownie wbijały się w ziemię, ochronie czasem ciężko było je utrzymać. W tłumie był widoczny charakterystyczny taniec: pogo. Co chwila ktoś lądował na rękach tłumu, niesiony praktycznie przez całą szerokość pod sceną.
Pomimo lekkiego opóźnienia, Turbo zagrało do samego końca. Bisów nie było końca, ale to oczywiste – tak wyjątkowej, elbląskiej publiczności nie można po prostu „zostawić”.
Po koncertowych szaleństwach przyszedł czas na 15 minut relaksu. Na specjalnie przygotowanym miejscu Elbląski Oddział Abstrakcyjny wraz z braniewską grupą Drakar dał „popalić”. Pokaz ognia, swoiste przedstawienie, na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników Elbląg Rocks Europa.
Trudno uwierzyć, jak szybko i jak mocno rozrósł się festiwal od swojej pierwszej edycji. Pozostaje mieć tylko nadzieję (a raczej – można być tego pewnym) że za rok przeżyjemy jeszcze raz podobne emocje z zdwojoną siłą.
Zapraszamy serdecznie do szerokiej relacji foto (okiem Konrada Kosacza) oraz video (okiem Tomasza Sobiecha). Polecamy!