› bieżące
10:16 / 19.12.2017
Elbląg: „Spieszyłem się do pracy i myślałem, że zdążę przejechać”
fot. policja
Pośpiechem i wypitym alkoholem tłumaczył się przed policjantami 56-letni mężczyzna, który skosił swoim samochodem 3 słupy sygnalizacji świetlnej oraz uszkodził inne auto. Mężczyzna wjechał na skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i Żeromskiego w chwili, gdy sygnalizator pokazywał czerwone światło. Badanie alkotestem wykazało 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Spieszyłem się bo zaspałem do pracy… tak tłumaczył się policjantom 56-letni mężczyzna, który około 6.00 rano na skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i Żeromskiego w Elblągu postanowił „zdążyć” przejechać zanim zapali się czerwone światło. Światło jednak zapaliło się a mężczyzna mimo to chciał „zdążyć”. W jego samochód uderzyła skoda kierowana przez 21-latkę. Oprócz tego seat 56-latka obrócił się kilka razy kosząc słupy sygnalizacji świetlnej. Strażacy musieli odciąć drzwi by wydostać z jego wnętrza pasażera. Na szczęście zakończyło się na strachu a nie obrażeniach. 56-latek został przebadany alkotestem. Wynik: 0,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za spowodowanie kolizji oraz kierowanie autem po alkoholu. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W związku z kolizją i uszkodzeniem sygnalizacji policjanci ostrzegają przed utrudnieniami w ruchu jakie dziś mogą panować na skrzyżowaniu al. Grunwaldzka - Żeromskiego.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu