Elbląg. Sprawa gwałtu na tłumaczce.Jutro (27.04) rozprawa odwoławcza
Od wyroku w sprawie gwałtu na tłumaczce dokonanego przez ratowników medycznych odwołali się wszyscy zainteresowani. Jutro (27.04) odbędzie się rozprawa odwoławcza w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Sprawa stała się głośna w całym kraju, wyrok krytykował Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Przypomnijmy. 35 - letnią tłumaczkę mieli zgwałcić dwaj ratownicy medyczni elbląskiego szpitala podczas szkolenia w Kaliningradzie we wrześniu 2013 roku. W maju 2015 roku Sąd Rejonowy w Elblągu za gwałt i inne czynności seksualne skazał Mariusza C. na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, a Jarosława G. - na 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata. Zasądził też od oskarżonego Mariusza C. na rzecz pokrzywdzonej kwoty 30 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a od Jarosława G. kwoty 10 tys. zł.
Obie strony nie były z wyroku zadowolone. Po apelacji Sąd Okręgowy w Elblągu uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W marcu 2016 roku proces ruszył od początku. Były przesłuchania świadków, oskarżonych i biegłych. Pokrzywdzona nie stawiała się w sądzie. Sędzia nałożył 500 złotych grzywny. Gdy pełnomocnik oskarżonej złożył wniosek, żeby jej przesłuchanie odbyło się w drodze wideokonferencji sąd zgodził się. Taka rozprawa odbyła się.
Cały czas proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
20.11. 2017 roku zapadł wyrok w sprawie gwałtu na tłumaczce. Mariusza C. elbląski sąd uznał winnym i skazał na 2 lata bezwzględnego pozbawienia wolności oraz przyznał od niego na rzecz pokrzywdzonej 10.000 zł zadośćuczynienia. Natomiast Jarosław G. został uniewinniony.
Elbląska prokuratura nie zgodziła się z wyrokiem i złożyła apelację.
Ten wyrok krytykowało nie tylko wielu internautów, ale także Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Trzeba być całkowicie pozbawionym empatii i człowieczeństwa, by dokonać tak odrażającej zbrodni na chorej na epilepsję kobiecie. Taki wyrok ofiara mogła odebrać jako kpinę z jej cierpienia. Jej oprawcom należy się surowa kara, a nie łagodne traktowanie. Dlatego jako prokurator generalny polecę złożenie apelacji
– mówił Zbigniew Ziobro. Podajemy za onet.pl
Od wyroku odwołał się także pełnomocnik pokrzywdzonej kobiety. Nie zgadza się z uznaniem za niewinnego Jarosława G. oraz ze zbyt niskim zadośćuczynienie za doznane krzywdy.
Pełnomocnik Mariusza C. domaga się uniewinnienia.