Wandale niszczą  ławki i elewacje, wybijają szyby na przystankach, uszkadzają przepompownie, kradną włazy żeliwne i wiele innych. Tylko straty roczne wyliczone przez Zarząd Komunikacji Miejskiej wyniosły ponad 40 tys. zł. 

Radny Marek Osik zwrócił się z interpelacją do Witolda Wróblewskiego, prezydenta Elbląga o informacje o skali kradzieży, dewastacji i uszkodzenia mienia komunalnego w 2018 roku.

Z odpowiedzi wynika, że wandale upodobali sobie mienie, za które odpowiada Zarząd Komunikacji Miejskiej. 

Wybito 79 sztuk szyb w wiatach przystankowych
uszkodzono 10 osłon bryzgowych 
uszkodzono jeden parkomat 
szkody powstałe w wyniku kolizji drogowych oraz dewastacji rozkładów jazdy, kasetonów rozkładowych

Koszt wszystkich strat – 41 tys. 465 zł. 

Natomiast Zarząd Budynków Komunalnych wydał ponad 9 tys. zł na naprawę po dewastacji klatek schodowych, zniszczonych okien i drzwi, osprzętu instalacji elektrycznej, nie oszczędzono także piwnic. Na elewacjach budynków malowano obraźliwe napisy (m.in. na siedzibie biura posła PiS). Udało się odzyskać dokładnie 6 tys, 329 zł i 62 grosze.
Niszczone były także pustostany, najczęściej budynek, przy Pułaskiego 10 (sprzedany 13.12 2018 r.). Zdewastowano budynek przy ul. Warszawskiej 142A. 

Koszt napraw wyniósł 3.096,45 zł. Sprawców nie wykryto

- czytamy w informacji ZBK.

Na targowisku miejskim bezdomny wzniecił pożar wiaty. Wartość szkody wyceniono na 100 zł. To nie wszystkie straty: częste uszkodzenia urządzeń na placu zabaw, dewastacje mieszkań komunalnych, nielegalna wycinka drzew i krzewów, nielegalne wysypiska śmieci przy kompleksach garażowych przy ul. Krakusa, ul. Okrężnej i Alei Grunwaldzkiej. Jednak ile wynoszą straty w złotówkach ZBK nie podał. 

Zamalowanie graffiti na budynku przy Żeglarskiej będzie kosztowało ponad tysiąc zł. Takie dane podało Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.

Natomiast Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej poinformowało o kradzieży 20 koszy ulicznych, spaleniu siedmiu i uszkodzeniu 10 sztuk. Nie podano strat w złotówkach. 

Złodzieje ukradli 3 włazy żeliwne, zdewastowano 107 sztuk tablic hydrantów, uszkodzono urządzenia przepompowni wód opadowych przy ul. Dojazdowej oraz ogrodzenie  przepompowni przy ul. Portowej.  Elbląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nie podało strat w złotówkach. Z danych Departamentu Gospodarki Komunalnej wynika, że naprawa  uszkodzenia urządzeń przepompowni wód opadowych wyniosła 550 zł. Szkoda zgłoszona do ubezpieczyciela. 

Złodzieje połasili się na bombki z choinki  przy ul. Stary Rynek. Koszt zakupu i montażu to 3,5 tys. zł netto. Kradzież również zgłoszona do ubezpieczyciela. 

Wszystkie szkody były usuwane na bieżąco. Akty wandalizmu zgłaszano na policję. Wiele spraw zostało umorzonych z powodu nie wykrycia sprawców.