Elbląg: Sprawdzali trzeźwość, a znaleźli skradziony pojazd
Policyjna kontrola trzeźwości zakończyła się dla pewnego 26-latka zatrzymaniem w policyjnym areszcie. I powodem tego wcale nie był stan nietrzeźwości. 26-latek był trzeźwy problem był jednak w braku uprawnień do kierowania a po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że auto, którym jechał figuruje jako skradzione.
Była godzina 14.45 gdy policjanci prewencji przy ul. Niepodległości postanowili skontrolować mężczyznę kierującego osobowym audi na malborskich numerach rejestracyjnych. Okazało się, że 26-latek jest trzeźwy, ale nie ma dokumentów. Weryfikacja w policyjnej bazie potwierdziła, dlaczego mężczyzna nie posiada przy sobie prawa jazdy – bo, po prostu nie ma uprawnień do kierowania. Dokumentów od samochodu nie posiadał również. 26-latek twierdził, że auto niedawno nabył po okazyjnej cenie 500 złotych. Problem był tylko w tym, że tablice rejestracyjne zaczepione na audi pochodziły od… forda mondeo a to zupełnie inne auto. Więc sprawdzono numer vin i tu okazało się, że samochód o takim numerze został w grudniu 2017 roku skradziony…
W konsekwencji auto trafiło na policyjny parking a 26-latek do aresztu. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu