Samowola reklamodawców sprawiła, że Elbląg stopniowo zanika pod wielkopowierzchniowymi reklamami. Brak spójnych regulacji prawnych odnośnie rozmieszczania płacht, oszpeca przestrzeń publiczną. Elbląg znalazł się w dziesiątce miast z najbrzydszymi reklamami zewnętrznymi w Polsce. Budynek dawnego Świata Dziecka, Aleja Odrodzenia i Płk. Dąbka to miejsca, które przyczyniły się do tego "sukcesu".

Chaos reklamowy w Elblągu stał się normą

W lokalnym planie zagospodarowania przestrzennego Elbląga sprawa reklam jest pominięta. Taki stan rzeczy jest wynikiem dynamicznej specyfiki rynku reklamowego. Departament Urbanistyki i Architektury w Elblągu przygotowuje takie plany w perspektywie rocznej, co uniemożliwia uwzględnienie w nim reklam. Ponadto zamieszczanie reklam na budynkach leży w gestii właścicieli obiektów.

- Sprawa instalowania reklam zewnętrznych regulowana jest przez przepisy Ustawy Prawo budowlane w art. 30. ust 1. pkt 2. Artykuł ten mówi o konieczności dokonania zgłoszenia zamiaru zainstalowania reklamy właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej. Warunkiem koniecznym skutecznego zgłoszenia reklamy jest posiadanie prawa do dysponowania obiektem, na którym ma być umieszczona reklama. W praktyce oznacza to, że każdy kto dysponuje obiektem budowlanym lub posiada zgodę jego właściciela, może zainstalować reklamę bez żadnych ograniczeń co do wielkości i estetyki - informuje nas rzecznik UM w Elblągu, Monika Borzdyńska.

Regulacja ta przyczyniła się m. in. do zajęcia przez reklamodawców budynków Hali Elzam, ciągu lokali przy ulicy Płk. Dąbka czy Zawady, czyniąc tym samym Elbląg przodownikiem w outdoorowej reklamie.

Brak ustawowej definicji reklamy

Usunięcie reklamy, która funkcjonuje bez zezwolenia właścicieli obiektu jest długotrwałym procesem. Do momentu podjęcia prawnej decyzji o zdjęciu płachty reklamowej, często kampania reklamowa firmy jest już zakończona. Wówczas organy nadzoru budowlanego nie mogą wyciągnąć konsekwencji z naruszenia prawa. Ponadto definicja reklamy znajduje się w ustawie o drogach publicznych, co pozwala reklamodawcom w łatwy sposób obejść przepisy – pojazdy, do których doczepione sa billboardy, nie podlegają regulacjom prawnym

- Nieład w przestrzeniach publicznych miast jest problemem ogólnopolskim, który udaje się opanować w jednostkowych przypadkach przy pomocy przepisów o ochronie zabytków. Aby zapobiegać dewastacji krajobrazu miast przez chaotycznie rozmieszczane reklamy, w chwili obecnej w Kancelarii Prezydenta RP prowadzone są prace nad przepisami prawa dające wprost władzom samorządowym prawo do wprowadzania ograniczeń w dziedzinie umieszczania reklam. W latach ubiegłych Departament Urbanistyki i Architektury (wtedy Wydział Architektury) we współpracy ze spółdzielniami mieszkaniowymi, zarządcami oraz inwestorami prowadził działania, które w efekcie ograniczały i regulowały pojawianie się reklam, ale w ostatnim okresie aktywność ta została zaniechana. Działania w przypadku reklam zainstalowanych bez wymaganego prawem zgłoszenia stanowią kompetencje organu nadzoru budowlanego – dodaje Monika Borzdyńska.

W celu uporządkowania przestrzeni publicznej, Sejm ma ustanowić przejrzystą procedurę wyrażania zgody na umieszczanie reklam zewnętrznych. Nowelizacja przepisów dotyczących ochrony krajobrazu wprowadzi możliwość karania reklamodawców za szpecenie krajobrazu. Pierwszym etapem reformy będą konsultacje społeczne, które potrwają miesiąc. Jak podaje Kancelaria Prezydencka: Jeżeli kształt ustawy wypracowany w toku rozmów spotka się z powszechnym zrozumieniem , następnym krokiem będzie skierowanie projektu do Sejmu.