Elbląg: Uciekał przed policją bo… był nietrzeźwy
51-letni mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, niezatrzymanie się do kontroli drogowej a także za szereg popełnionych wykroczeń, w tym jazdę po chodniku i stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. Oprócz wysokiej grzywny może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 10.00. Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli nissana, którym kierował 51-letni mężczyzna. Gdy policjanci podeszli do auta ten ruszył i zaczął uciekać. Było to na ul. Łęczyckiej. Policjanci jechali za nissanem, gdy ten próbował najpierw zgubić funkcjonariuszy a później ukryć się wraz z autem w wąskich uliczkach w okolicach ul. Przyjaźni. Tam też do funkcjonariuszy ruchu drogowego dojechał drugi patrol prewencji. 51-latek został zablokowany przez dwa auta a policjanci „wyjęli” go z wnętrza samochodu. Wtedy też zbadano jego trzeźwość. Mężczyzna miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. W jego odzieży znaleziono foliowe zawiniątko z białym proszkiem. Zaraz po zatrzymaniu twierdził, że zawiniątko znalazł tylko nie pamięta kiedy i gdzie. Była w nim niewielka ilość amfetaminy. 51-latek w lutym tego roku był zatrzymany jako pijany kierujący. Na początku marca w tej sprawie trafił do sądu akt oskarżenia. Teraz Andrzej B. odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, liczne wykroczenia drogowe oraz jazdę pod wpływem alkoholu.
- Jeżeli ktoś, aby uniknąć kontroli nie stosuje się do poleceń funkcjonariusza czyli osoby uprawnionej w myśl przepisów podlega karze aresztu lub grzywny – tłumaczy podkom. Tomasz Krawcewicz naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu. – Co ważne, wobec takiej osoby sąd może orzec również zakaz prowadzenia pojazdów. W przypadku kierującego będącego pod wpływem alkoholu zakaz taki orzeka się obligatoryjnie.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu