Elbląg w czołówce miejsc w Polsce, w których pomaga się pszczołom
fot. internet
Kapryśna aura (przymrozki, a nawet śnieg zdarzyły się u nas w tym roku w maju) pogorszyła nie tylko zbiory owoców, ale zagroziła egzystencji pszczół. Trzeba zrobić wszystko, by pomóc tym małym, ale bardzo pracowitym owadom.
Jak podaje portal pomagamypszczolom.pl, w Polsce żyje 470 gatunków owadów pszczołowatych, z których aż 222 zagrożone jest wyginięciem.
Jak można pomóc owadom? Portal proponuje stworzenie miejsc przyjaznych pszczołom. Warto przypomnieć, że w Elblągu takie miejsca już są. Jeszcze pod koniec czerwca Zarząd Zieleni Miejskiej w Elblągu postanowił postawić dwa hotele dla owadów – w parku Kajki i w parku Modrzewie.
W zależności od materiałów wypełniających konstrukcję takich obiektów, zajmowane są one między innymi przez: pszczoły samotnice, trzmiele, trzmielce, niektóre osy, a także: biedronki, złotooki, skorki.
Głównym celem stawiania hoteli jest ochrona i wsparcie tzw. dzikich zapylaczy czyli dziko żyjących owadów zapylających do których zalicza się pszczoły samotnice, niektóre osy i bombusy (trzmiele i trzmielce). Samotne pszczoły nie produkują miodu i nie żądlą, jednak zapylają więcej kwiatów niż pszczoły miodne – powiedziała portalowi elblag.net Joanna Deputat z elbląskiego ZZM.