Elbląg: W skradzionych butach poszedł… kraść
Ochrona sklepu zatrzymała 34-letniego mężczyznę, który wynosił towar. Mężczyzna krążył pomiędzy galerią handlową a lombardem. Gdy trzeci raz tego samego dnia próbował opuścić sklep z ukradzionymi przedmiotami został zatrzymany. Okazało się, że chwilę wcześniej ukradł również buty i spodnie i w nowej odzieży przyszedł dalej… kraść.
Całe zdarzenie miało miejsce wczoraj w jednej z galerii handlowych w Elblągu. 34-letniego mężczyznę zatrzymał pracownik ochrony sklepu. Okazało się, że jest to już jego 3 wizyta tego dnia, a że przy każdej z nich coś wynosił ze sklepu, to i tym razem nie zrobił wyjątku. Mężczyzna miał przy sobie skradzione przedmioty. Na miejsce wezwano policję.
Funkcjonariusze ustalili, że 34-latek skradzione przedmioty zanosił wprost do lombardu mówiąc, że stanowią jego własność. Podczas jednej z wizyt w galerii zabrał również spodnie i buty. Rzeczy te od razu założył na siebie i przyszedł po dwóch godzinach dokonać kolejnej kradzieży - wtedy też go zatrzymano. 34 latek ukradł m.in. odtwarzacz dvd, dwa radia samochodowe, akcesoria telefoniczne oraz wspomnianą odzież. Wszystko o łącznej wartości powyżej 700 złotych. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty.
Mężczyzna odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Za kradzież zgodnie z Kodeksem Karnym może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu