› relacje
05:00 / 11.02.2018

Elbląscy sybiracy upamiętnili 78 rocznicę deportacji Polaków w głąb ZSRR (+ zdjęcia)

Elbląscy sybiracy upamiętnili 78 rocznicę deportacji Polaków w głąb ZSRR (+ zdjęcia)

fot. Marcin Mongiałło

W sobotę, 10 lutego, w parafii pod wezwaniem św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu odbyła się uroczysta Msza Święta w intencji Sybiraków związana z 78 rocznicą pierwszej masowej deportacji Polaków w głąb ZSRR.

Mszy przewodniczył i okolicznościowe kazanie wygłosił ksiądz Marcin Marciniak, który przypomniał podstawowe fakty historyczne dotyczące zesłań Polaków na Sybir oraz ofiarę jaką ponieśli. W mszy uczestniczyli razem z pocztami sztandarowymi elbląscy Sybiracy oraz członkowie Stowarzyszenia Miłośników Lwowa, Wilna i Ziemi Wołyńskiej w Elblągu. 

Pierwsza masowa deportacja Polaków w głąb ZSRR odbyła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 r. Dotknęła 140 –220 tys. Polaków. Odbywała się w bardzo ciężkich warunkach – w czasie silnego mrozu (temperatura spadała wówczas nawet do –40°C). i opadów śniegu. Wszyscy byli zaskoczeni, wielu ludzi było zupełnie nieprzygotowanych, niezabezpieczonych przed mrozem. Deportowani mieli prawo zabrania ze sobą odzieży, bielizny, obuwia, pościeli, naczyń kuchennych i stołowych, żywności, drobnego sprzętu rolniczego i domowego, pieniędzy i przedmiotów wartościowych, jednak nie więcej niż 500 kg na rodzinę. Pozostawiali dorobek całego życia: majątek nieruchomy, sprzęt rolniczy, inwentarz żywy.  

Tak wspomina wydarzenia sprzed 78 lat Maria Miller –  sybiraczka z Elbląga:

13 kwietnia 1940 roku o świcie nasz dom otoczyli funkcjonariusze NKWD. Po gruntownej rewizji dali nam niewiele czasu na spakowanie rzeczy. Potem szłam do stacji kolejowej 4 kilometry z matką i siostrą, niosąc toboły na plecach. Po 6 tygodniach jazdy pociągiem, w chłodzie i prawie bez wody, dojechałyśmy do miejsca zsyłki w Kazachstanie.

Z bardzo interesującą opowieścią mającej ponad 90 lat elbląskiej sybiraczki możecie zapoznać się czytając nasz artykuł, który opublikowaliśmy we wrześniu ubiegłego roku.  

Warto dodać, że odbyły się jeszcze trzy inne masowe deportacje:

  • II  deportacja – 12/13 kwietnia 1940 r.
  • III deportacja  – 28/29 czerwca 1940 r.
  • IV deportacja –14 maja 1941 r.

Celem tych wszystkich deportacji było zniszczenie struktury narodowej Polaków na Kresach Wschodnich (...) Jesteście dla nas wciąż żywymi pomnikami naszej najnowszej historii

– przypomniał ks. Marcin Marciniak.

Po mszy proboszcz parafii ks. kan. Wojciech Zwolicki zaprosił sybiraków na poczęstunek do domu parafialnego.

Uroczystości upamiętniające Polaków zmarłych wskutek deportacji do północnych obwodów ZSRR, na Syberię i do Kazachstanu odbyły się 10 lutego w całej Polsce. 78 lat temu funkcjonariusze NKWD rozpoczęli pierwszy etap wywózek mieszkańców wschodniej Polski. Tak zwana pierwsza wywózka objęła chłopów, mieszkańców małych miasteczek, rodziny osadników wojskowych oraz pracowników służby leśnej.

Deportowanych przewożono w wagonach towarowych z zakratowanymi oknami, w których umieszczano po 50 osób, a czasami więcej. Podróż na miejsce zsyłki trwała niekiedy nawet kilka tygodni. Warunki panujące w czasie transportu były bardzo ciężkie. Ludzie masowo umierali z zimna, z głodu i wyczerpania.

Więcej informacji na temat masowych deportacji Polaków w głab ZSRR znajadziecie państwo w opracownaiu dr Jerzego Prochwicza "Deportacje ludności polskiej 1940-1941".

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%

Powiązane artykuły

Sybiracka opowieść elblążanki o miłości silniejszej niż śmierć

17.09.2017 komentarzy 2

Maria Miller, sybiraczka, ma łzy w oczach, gdy wspomina Antoniego, swoją miłość sprzed prawie siedemdziesięciu lat. Do dzisiaj przechowuje w albumie podarowany...

Zdjęcia ilość zdjęć 17