› sport
09:54 / 30.01.2013

Elbląska Liga Halowa: Kolejne rozstrzygnięcia przed dwutygodniową przerwą

Elbląska Liga Halowa: Kolejne rozstrzygnięcia przed dwutygodniową przerwą

fot. Konrad Kosacz

W SuperLidze, w meczu na szczycie lider tabel Energia Kogeneracja rozbił aż 7:1 wicelidera DRE i jest na najlepszej drodze, by obronić mistrzowski tytuł wywalczony w poprzednim sezonie. Natomiast bardzo ciekawie przedstawia się sytuacja w I lidze. Tu, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek, aż pięć ekip walczy o dwa miejsca premiowane awansem. To gwarantuje emocje do końca rozgrywek.

SuperLiga
Spotkanie lidera z wiceliderem było ważne nie tylko ze względu na prestiż, ale także na sytuację w tabeli. W przypadku wygranej Energi, zespół ten mógł odskoczyć od swoich najgroźniejszych rywali na bezpieczną odległość. Natomiast wygrana DRE sprawiłaby, że w czołówce tabeli zrobił by się „ścisk”, a walka o tytuł mistrzowski toczyłaby się do ostatniej kolejki. Ostatecznie wygrała opcja pierwsza, choć mało kto się spodziewał tak wysokiego i łatwego zwycięstwa Energi Kogeneracja. Spotkanie obu ekip nie rozpoczęło się na dobre, a praktycznie było już po wszystkim. Wystarczyło zaledwie siedem minut, by rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Adam Binga, a trzy minuty później było już 2:0 po golu Mateusza Leśniewskiego. Trzeciego gola zdobył Krzysztof Banaszek, a na 4:0 podwyższył Przemysław Sambor. Po przerwie znów powody do zadowolenia miała Energia, kiedy w 22 min. piątego gola strzelił Tomasz Jodziałło. Dzieła „zniszczenia” dopełnił Przemysław Sambor, który trafił dwukrotnie, w 26 i 30 minucie. DRE odpowiedziało tylko jednym golem, kiedy to bramkarza rywali w 27 min. pokonał Tomasz Augustyńczyk.

Dużo więcej emocji kibicom zafundowały zespoły REM i NORTHSERVIS-PSP, które o korzystny wynik walczyły niemal do ostatniej sekundy. Spotkanie lepiej ułożyło się dla ekipy REM. Już w pierwszej minucie swój zespół wyprowadził na prowadzenie Łukasz Lenarczyk. NORTHSERVIS-PSP dążył do wyrównania i ta sztuka udała im się jeszcze przed przerwą. W 10 min. po golu Roberta Bojanowskiego, mieliśmy remis 1:1. Taki wynik utrzymał się nie tylko do przerwy, ale praktycznie przez całą drugą połowę. Obie drużyny miały wprawdzie okazję do strzelenia gola, jednak za każdym razem brakowało postawienia przysłowiowej kropki nad „i”. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów decydujący cios zadał REM. W ostatniej minucie pojedynku bramkę na wagę trzech punktów strzelił Marcin Trochowski.

W pojedynku zespołów sąsiadujących ze sobą w tabeli lepszy o jedną bramkę okazał się Hydroton Dream, który pokonał AC Mapei 3:2. Kiedy po pierwszej połowie i golach Tomasza Nowickiego i Adama Siemaszko Hydroton Dream prowadził 2:0, a po przerwie na 3:1 podwyższył Patryk Nowicki wydawało się, że spokojnie może kontrolować grę. Tymczasem AC Mapei za sprawą Michała Jezierskiego, zdołało odrobić nieco straty i w 24 min. na tablicy mieliśmy rezultat 3:2. Ostatnie fragmenty pojedynku to zacięte ataki AC Mapei, które jednak nie przyniosły wyrównującej bramki. Hydroton Dream umiejętnie odpierał natarcie rywali i zdołał dowieźć korzystny rezultat do ostatniego gwizdka arbitrów.

Wyniki 10. kolejki:
Metrotest - Exclusive Sport/PC Koni 1:3 (0:0)
AKS Stokrotki - Służby Miejskie 2:4 (0:1)
Bogdanka - Asenhajmer Oldboys OE 3:1 (1:0)
REM - NORTHSERVIS-PSP 2:1 (1:1)
BTH - Wiarus 3:3 (1:0)
AC Mapei - Hydroton Dream 2:3 (0:2)
DRE - Energa Kogeneracja 1:7 (0:4)

Tabela
1.Energa                        10 27
2.Bogdanka                   10 23
3.DRE                             10 20
4.Służby Miejskie          10 19
5.AC Mapei                    10 18
6.Hydroton Dream        10 17
7.Wiarus                         10 14
8.Stokrotki                      10 14
9.REM                             10 12
10.Ex.Sport/PC Koni     10 10
11.Metrotest                      10 8
12.NORTHSERVIS-PSP 10 6
13.Asenhajmer                 10 6
14.BTH                               10 4

I liga
To był bardzo pracowity weekend dla zespołów I ligi, które tym razem rozegrały po dwa mecze 12 i 13 kolejka okazała się szczęśliwa aż dla sześciu zespołów, które zainkasowały komplet punktów. W tym gronie znalazły się: Decoro, C.R.P. Wopal, Amatorzy, Zryw, Dowodzenie i Trendy Club.

Wreszcie przełamanie nastąpiło w szeregach lidera. Decoro w sobotę uporało się z Legionistami, wygrywając 2:0, a w niedzielę okazało się lepsze od zespołu EDBA wygrywają 5:3. Zdecydowanie trudniejszy był jednak sobotni pojedynek z Legionistami, którzy jak się okazało, zawiesili bardzo wysoko poprzeczkę liderowi. Pierwsza odsłona meczu, bardzo wyrównana, obfitująca w sporo podbramkowych akcji nie przyniosła jednak bramek. Obraz gry niewiele zmienił się także w drugiej połowie. Dopiero w ostatnich trzech minutach liderowi udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 27 min. wynik pojedynku otworzył Dominik Witek, a drugą i zarazem ostatnią bramkę w tym meczu strzelił w 29 min. Sebastian Pawłowski.

Powody do zadowolenia mogą mieć także piłkarze zespołu C.R.P. Wopal, którzy dzięki dwóm wygranym utrzymali drugie miejsce w tabeli, premiowane awansem. O ile sobotnia potyczka z ECM El-Hurt do najtrudniejszych nie należała (zakończona wygraną 4:1), to już w niedzielę na wicelidera czekało zdecydowanie trudniejsze zadanie, czyli mecz z innym z pretendentów do awansu zespołem Lux-Car Lambada. Szybko jednak okazało się, że Wopal także i z tą przeszkodą poradził sobie wyśmienicie. Rozpoczęło się dobrze, bo od gola Pawła Rogoza i prowadzenia w 2 min. 1:0. Wprawdzie Lux-Car sześć minut później za sprawą Bartosza Iwankowskiego doprowadził do wyrównania, tyle że kolejne minuty to już pełna dominacja rywali. Po golach Pawła Rogoza, Jakuba Żyhałko i dwóch trafieniach Rafała Pietrewicza C.R.P. Wopal schodził na przerwę prowadząc aż 5:1. W drugiej odsłonie gra się bardziej wyrównała, ale także i tym razem więcej powodów do zadowolenia mieli piłkarze C.R.P. Wopal. Dwukrotnie zdołali pokonać bramkarza przeciwników i przy jednym trafieniu Lambady wygrali całe spotkanie 7:2.

Po wielu tygodniach bycia czerwoną latarnią I ligi, ZUO Elbląg wreszcie opuściło ostatnie miejsce w tabeli. A stało się tak dzięki sobotniej wygranej z Alstom Power Zakład Turbin. Spotkanie wyrównane w którym wydarzenia zmieniały się jak w kalejdoskopie. Przed przerwą na parkiecie lepiej radzili sobie zawodnicy ZUO. W 8 min. wynik meczu otworzył Paweł Dyczykowski, kolejne trafienia zaliczyli także Patryk Brynda i Tomasz Barcikowski, dzięki czemu po kwadransie ZUO prowadziło 3:0. Zupełnie inny przebieg miała druga połowa. Wystarczyło dziesięć minuty by Alstom Power ZT doprowadził do remisu 3:3, po dwóch golach Mateusza Głowackiego i jednym trafieniu Adama Mazurowskiego. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, niespełna dwie minuty przed zakończeniem pojedynku wygraną ZUO dała bramka Patryka Bryndy.

Wyniki 12. kolejki:
Lira - Lux-Car Lambada 4:4 (0:2)
C.R.P. Wopal - ECM El-Hurt 4:1 (1:1)
Amatorzy - PBG Jankowiak 6:1 (3:1)
ZUO Elbląg - Alstom Power Zakład Turbin 4:3 (3:1)
Victoria 2010 - Zryw 3:4 (1:2)
Legioniści - Decoro 0:2 (0:0)
EDBA - Dowodzenie 1:2 (1:1)
Paradoks - Trendy Club 4:5 (1:2)

Wyniki 13. kolejki:
Decoro - EDBA 5:3 (4:0)
PBG Jankowiak - Legioniści 4:2 (3:1)
Trendy Club - ZUO Elbląg 6:0 (0:0)
Dowodzenie - Paradoks 6:1 (2:1)
ECM El-Hurt - Amatorzy 0:5 (0:1)
Lux-Car Lambada - C.R.P. Wopal 2:7 (1:5)
Zryw - Lira 2:1 (0:1)
Alstom Power Zakład Turbin - Victoria 2010 6:6 (3:3)

Tabela
1.Decoro                     13 33
2.C.R.P. Wopal          13 32
3.Dowodzenie            13 31
4.Amatorzy                  13 31
5.Lux-Car Lambada 13 26
6.Zryw                          13 24
7.Trendy Club            13 22
8.Legioniści               13 18
9.Lira                           13 16
10.EDBA                     13 16
11.Paradoks              13 11
12.PBG Jankowiak   13 11
13.ECM El-Hurt         13 10
14.Victoria 2010          13 8
15.ZUO Elbląg             13 6
16.Alstom Power ZT   13 5

Organizator ELH

7
0
oceń tekst 7 głosów 100%