Elbląska oferta kulturalna – nie miejmy sobie za złe szlachetnego snobizmu
fot. elblag.net
Nagroda Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej dla kina „Światowid” w Elblągu i jubileusz tej zasłużonej instytucji dał nam powód do refleksji nad funkcjonującymi w mieście placówkami kulturalnymi.
Jest ich w naszym mieście sporo. Niektóre, tak jak na przykład Galeria El, są też znane szeroko poza granicami w Elbląga – nie tylko w kraju, ale nawet w świecie. Bywanie w Galerii El, podobnie jak na przedstawieniach Teatru Dramatycznego, koncertach Elbląskiej Orkiestry Kameralnej, czy wystawach Muzeum Archeologiczno-Historycznego należy do dobrego tonu. Nie miejmy sobie za złe tej szczypty szlachetnego snobizmu!
Ale Elbląg to nie tylko wyżej wspomniane instytucje. Nie można przecież zapomnieć i przecenić roli, wykraczającej dalece poza udostępnianie książek, Biblioteki Elbląskiej, która wraz ze wszystkimi swoimi filiami jest największą i najbardziej dostępną placówką kulturalną w mieście. Nie można także pominąć Młodzieżowego Domu Kultury, a także szeregu inicjatyw społecznych – np. Spółdzielczego Domu Kultury SM „Zakrzewo”.
Jak z tej oferty korzystają elblążanie? Czy na przykład magia kina nie jest dzisiaj, w dobie internetu mniejsza niż kiedyś?
Przed laty zastanawiano się, czy na przykład kino nie zabije teatru? Czas pokazał, że nie. Podobnie, moim zdaniem będzie z kinem. Oczywiście można obejrzeć film w czterech ścianach mieszkania, ale nawet domowe kino to nie to samo, co prawdziwe kino. Magia „srebrnego ekranu” nigdy się nie skończy – zauważa pan Stanisław, 60-letni elblążanin.
No cóż, złośliwi mogliby powiedzieć: wiek ma swoje prawa. Nie byłaby to jednak prawda, bo w elbląskim kinie nie brakuje i młodych ludzi.
Nie powiemy, że chodzimy tu tak często jak nasi rodzice, ale atmosfera zawsze jest super – stwierdzają Ola i Ewa, elbląskie licealistki.
Obie dziewczyny cenią sobie także Muzeum Archeologiczno-Historyczne i, podobnie jak liczne rzesze ich rówieśników, Młodzieżowy Dom Kultury. Galeria El i teatr? Nie tu raczej nie chodzą, choć jak przyznają, „na odległość” cenią te placówki.
Nie można być wszędzie, a teatromankami specjalnymi nie jesteśmy. Nie przemawia do nas także współczesna plastyka – tłumaczą.
Czy były na koncertach EOK? 'Tak" - odpowiadają.
I starsi i młodsi najbardziej cenią sobie jednak ofertę Biblioteki Elbląskiej. Wpływ na to ma z pewnością powszechność placówki oraz to, że większości jej usług (nie tylko wypożyczenia książek, ale np. zajęcia organizowane w czasie ferii czy wakacji) są darmowe.
Dobra książka to, moim zdaniem, najlepszy kontakt z kulturą – uważa pan Stanisław.
A Państwo?