Elbląskie obchody 77 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej
fot. Bartłomiej Ryś
Dziś o godz. 12:00 przy Krzyżu Katyńskim na Cmentarzu przy ul. Agrykola rozpoczęły się elbląskie uroczystości upamiętniające 77. rocznicę wybuchu II Wojny Światowej.
1 września 1939 r. bez wypowiedzenia wojny wojska niemieckie, w porozumieniu z ZSRR, uderzyły na Polskę wzdłuż całej granicy polsko-niemieckiej oraz z terytorium Moraw i Słowacji. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Ignacy Mościcki wydał odezwę wzywającą naród do obrony wolności i niepodległości kraju. Tak rozpoczęła się II wojna światowa – największy konflikt zbrojny w historii świata trwający do 2 września 1945 r.
Dziś mija 77 rocznica wybuchu II Wojny Światowej, najbardziej krwawego konfliktu w dziejach ludzkości. 1 września, w ciągu kilku minut, Polska stanęła w ogniu. Okres między wrześniem 1939 roku, a majem 1945, był czasem okrutnych zbrodni, prześladowań oraz ludobójstwa na niewyobrażalną skalę. Był to czas, w którym całkowicie podeptano godność i prawa człowieka. W tym miejscu pragnę złożyć hołd i pochylić się nad ofiarami hitlerowskiej i sowieckiej agresji sprzed dziesięcioleci
- mówił Witold Wróblewski, Prezydent Elbląga.
Ta wojna, która pochłonęła tyle ofiar na całym świecie, miała być przestrogą aby takich historii nigdy więcej nie było. Niestety, na bliskim wschodzie, jak i w innych rejonach świata, dzieją się rzeczy straszne. Polska umacnia swoje granice i wzmacnia swoją obronność. Dzięki temu możemy czuć się bezpiecznie. Oddajemy dziś hołd wszystkim, którzy zginęli, żołnierzom i cywilom
- mówił Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej Elbląga.
Po oficjalnych przemowach, przedstawiciele organizacji kombatanckich, władz, służb mundurowych oraz organizacji społecznych złożyli kwiaty przy Krzyżu Katyńskim.
Nie obyło się także bez apelu poległych. Nie wszystkich zachwycił fakt, że przy takiej okazji jak rocznica wybuchu II Wojny Światowej, część poświęcona ofiarom katastrofy smoleńskiej była dłuższa niż ta, poświęcona poległym podczas wojny.