Elblążanie chętnie włączają się w pomoc potrzebującym. Oto przykłady... Dołączysz?
fot. Marcin Mongiałło
Elblążanie coraz chętniej pomagają potrzebującym. Także właściciele restauracji w naszym mieście zaczęli włączać się w akcje, których intencją jest umożliwienie skorzystania z oferty także tym, którzy znajdują się w gorszym ekonomicznie położeniu. Dotyczy to m.in. osób bezdomnych, ale także emerytów, którzy nierzadko otrzymują tak niskie świadczenia, że ledwie wiążą koniec z końcem. Praktyka organizowania szlachetnych akcji dotarła także do Elbląga, gdzie jak się okazuje nie brakuje ludzi dobrej woli chętnych do pomocy .
W każdy piątek o 16.30 przy dworcu kolejowym w Elblągu potrzebujący mogą zjeść ciepły posiłek. W akcję przygotowywania obiadów dla najbardziej potrzebujących elblążan, którą już od dłuższego czasu organizuje elbląskie stowarzyszenie Chrześcijańska Misja Społeczna "Teen Challenge", włączył się powstały w lutym tego roku Elbląski Klub Szefów Kuchni. Godnym podkreślenia jest fakt, że jest to akcja cykliczna, w którą biorą po kolei udział szefowie kuchni, będący członkami EKSK.
To nie wszystko. Na początku tego roku na portalu społecznościowym FB powstała grupa "Oddam obiad − Elbląg", która liczy w chwili obecnej 4073 członków i bardzo prężnie działa. Ideą jej założenia było niedopuszczenie do marnowania żywności oraz jednoczesne świadczenie pomocy osobom jej potrzebującym.
Logo autorstwa Mateusza Sztajnke, fot. grupa "Oddam obiad - Elbląg"
Na początku kwietnia w taki oto sposób informowaliśmy o zasadach jej działania:
Masz za dużo jedzenia? Nie zjadłeś całego obiadu, który przygotowałeś / przygotowałaś lub pozostało ci sporo przystawek po imprezie, których nie da się zamrozić? Masz w piwnicy pełno weków i ich nie przejesz? W twoim ogrodzie marnują się owoce lub warzywa? Podziel się! A może masz sąsiada lub znasz kogoś, kto na pewno przyjmie coś do jedzenia? Zasada jest taka, że jeżeli masz coś do przekazania, to dodajesz post, a osoby, które wiedzą komu to przekazać, kontaktują się prywatnie. Jak znasz kogoś, kto na pewno jest głodny, to dodajesz post z zapytaniem, kto ma coś do jedzenia i Ty przekazujesz takie potrawy potrzebującemu. Zasadą grupy jest to, że nie są podajemy adresów do osób, którym chcemy pomóc bez ich wiedzy!
Dziś członkowie grupy nie ograniczają się do pomocy żywnościowej, ale zdarza się, że starają się także udzielić wsparcia w inny sposób, jeśli widzą, że jest pilna potrzeba. Przykładem jest pomoc w przeprowadzeniu pilnego remontu.
W charytatywne akcje włączają się także elbląscy restauratorzy. Pan Marco, który prowadzi położoną na starówce restaurację "Amore Mio", włączył się w działalność grupy "Oddam obiad − Elbląg" w ten sposób, że do końca wakacji raz w tygodniu rodzina (z dziećmi) wskazana przez grupę będzie mogła cieszyć się ze wspólnego obiadu.
Na początku sierpnia do akcji pomocy osobom potrzebującym przyłączyła się właścicielka Baru Złote Rybki przy ul. Warszawskiej. Od 2 sierpnia osoby spragnione mogą w tam napić się za darmo wody, a od 6 sierpnia codziennie jedna osoba ma możliwość zjeść w barze darmowy obiad.
Jeśli wśród Waszych znajomych, sąsiadów jest ktoś, kto może potrzebować pomocy, piszcie do nas. Zwracam się również z prośbą o szczególne zwracanie uwagi na osoby starsze, nie mające dostępu do internetu. Poinformujcie ich o punktach z zawieszoną wodą, o Złotej Rybce. Ale także o możliwości zjedzenia obiadu.
− informują administratorzy grupy "Oddam obiad − Elbląg".
Ponad rok temu pisaliśmy o caffè sospeso, czyli tzw. zawieszonej kawie, zadając pytanie, czy akcja przyjmie się w Elblągu. Ojczyzną tej pięknej a jednocześnie niezbyt skomplikowanej idei są Włochy. Jak to działa? Ludzie płacą z góry za kawę przeznaczoną dla tych, którzy nie mogą sobie pozwolić na jej zakup. Tradycja caffè sospeso powstała w Neapolu, aby następnie znaleźć naśladowców na całym świecie. W niektórych miejscach ją zmodyfikowano, rozszerzając katalog "zawieszonych produktów" m.in. o posiłki podawane na ciepło.
W akcję "zawieszonego" obiadu włączyła się Restauracja "Wiarus" fot. grupa "Oddam obiad - Elbląg"
Okazuje się, że podobne przedsięwzięcie już działa w Elblągu... W akcję "zawieszenia" obiadu da potrzebujących (płacicie za obiad a później potrzebujące osoby mają możliwość zjedzenia posiłku) włączyła się Restauracja "Wiarus" przy ul. Królewieckiej.
Wszystko wskazuje na to, że idea wzajemnej pomocy w Elblągu ma przyszłość, a świadczy o tym odzew wielu ludzi dobrej woli. Pomysłodawczyni grupy "Oddam obiad − Elbląg" Marta Apanowicz nie kryła swojej radości publikując kilka dni temu post na portalu społecznościowym:
"Oddam obiad" to fenomen i śmiało mogę powiedzieć, że nigdzie w internecie nie znajdzie się tak duża grupa osób, która realnie pomaga ludziom ze swojego otoczenia w ciężkiej sytuacji życiowej. Ja sama nie spodziewałam się tych wszystkich niesamowitych rzeczy, które się stały przez te kilka miesięcy, a nawet byłam pewna, że to średni pomysł i za parę dni usunę grupę, a dziś jest nas ponad 4000 :) Niesamowite...
Dzięki tego typu inicjatywom wszyscy potrzebujący pomocy będą mieli szansę trochę łatwiej przetrwać trudny okres.
Powiązane artykuły
Kolejna restauracja w Elblągu włącza się w akcję „zawieszania" obiadów dla potrzebujących!
20.08.2018 komentarzy 4
Kolejna restauracja w Elblągu włącza się w akcję polegającą na „zawieszaniu" obiadów dla potrzebujących. W akcję...