Producenci masła tracą cierpliwość. Jeden z nich obniżył na początku listopada cenę o 20 procent. Jednak w sklepie prawie nic się nie zmieniło. 

Już kilka razy pisaliśmy o cenie masła, że wzrosła tak, że w niektórych sklepach przy kostce masła są elementy antykradzieżowe. Teraz pojawiło się światełko w tunelu. 

Masło tanieje, ale... u producentów.  

Możecie ostrzec konsumentów, że teraz już tylko chciwość marketów każe im trzymać wysokie ceny na ten podstawowy produkt 
– powiedział menedżer jednej z największych mleczarni w Polsce. Podajemy za Wirtualną Polską. Ujawnia, że 1 listopada obniżył o 20 procent własny cennik na dostawy masła do sklepów. Teraz kostka tego wyjątkowo drogiego ostatnio produktu, mogłaby kosztować niewiele ponad 5 zł.

Jednak w sklepach próżno szukać masła w starych dobrych cenach. Obniżki są, ale tylko symboliczne.
 Według dlahandlu.pl średnia cena 200 gramowej kostki masła to 6zł i 68 groszy, a maksymalna to 6 zł i 99 groszy.

Sieci handlowe nie chcą komentować oskarżeń producentów. Oto jaką odpowiedź (naszym zdaniem wymijającą) uzyskaliśmy od Biedronki. 

Na obecność danego produktu w ofercie i na jego cenę wpływa wiele czynników. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by strategia sieci Biedronka, oparta na trwałych relacjach z dostawcami oraz aktywnych działaniach promocyjnych, pozwalała zminimalizować wpływ wahań cen produktów i stale oferować atrakcyjne ceny naszym klientom.

Dlatego namawiamy naszych klientów do korzystania z organizowanych regularnie w sklepach sieci Biedronka czasowych ofert promocyjnych, przykładowo w okresie 2-3 listopada br. Masło Polskie w sieci Biedronka można było nabyć w cenie 4,99 zł/opak.

Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A. 

Przypomnijmy, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjaśnia sprawę dotyczącą wzrostu cen masła. W październiku, z własnej inicjatywy wszczął on pięć postępowań wyjaśniających. Sprawdza działania znaczących sieci handlowych, takich jak: Lidl Polska, Jeronimo Martins, Tesco Polska, Auchan Polska, Carrefour Polska. Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko jakiemukolwiek przedsiębiorcy. 

Urząd wystąpił do właścicieli sklepów o przesłanie korespondencji z dostawcami masła. W tej chwili oczekujemy na odpowiedzi. Po analizie przesłanych materiałów będziemy mogli ustalić mechanizmy kształtowania stawek za masło oraz sprawdzić, czy sieci handlowe nie wykorzystują silnej pozycji negocjacyjnej do wpływania na wysokość cen 

– wyjaśniał prezes UOKiK, Marek Niechciał.