› region
09:53 / 11.07.2019

Elblążanie uczcili 30. rocznicę śmierci ks. Sylwestra Zycha

Elblążanie uczcili 30. rocznicę śmierci ks. Sylwestra Zycha

fot. nadesłane (Jacek Gierwatowski)

30 lat temu, 11 lipca 1989 roku, przy dworcu PKS w Krynicy Morskiej odnaleziono ciało księdza Sylwestra Zycha, katolickiego duchownego związanego ze środowiskiem opozycji demokratycznej, kapelana Konfederacji Polski Niepodległej. 30. rocznicę jego śmierci upamiętnili elblążanie reprezentujący Stowarzyszenie Elbląscy Patrioci i Brygadę Warmińsko-Mazurską Obozu Narodowo-Radykalnego. Złożyli oni wiązankę kwiatów w miejscu odnalezienia ciała kapłana.

Był to trzeci tego typu przypadek – obok śmierci ks. Stefana Niedzielaka i ks. Stanisława Suchowolca – zgonu który nastąpił  w niewyjaśnionych okolicznościach. Ciało księdza zostało odnalazione przez troje nastolatków, którzy ok. godziny 2 w nocy wracali z klubu "Meduza". Wezwali karetkę. Lekarka, którza przyjechała na miejsce stwierdziła, że ks. Sylwester Zych nie żyje. W chwili śmierci ks. Sylwester Zych miał 49 lat.

W kontekście śmierci kapłanów oraz późniejszego o pół roku równie tajemniczego zgonu księdza Sylwestra Zycha pojawiają się doniesienia o działającym w resorcie spraw wewnętrznych "komandzie śmierci", wykonującym wyroki na osobach niewygodnych dla władz komunistycznych – poinformował w ubiegłym roku Instytut Pamięci Narodowej.

Ks. Sylwester Zych spędzał wakacje u znajomego ks. Tadeusza Brandysa, proboszcza parafii św. Katarzyny w Braniewie k. Fromborka. Stamtąd codziennie płynął promem do Krynicy Morskiej, by odpoczywać na plaży. 11 lipca kapłan udał się do Krynicy Morskiej, aby tam spotkać się ze znajomym.

Według odnotowanej relacji, złożonej przez kelnerów, ksiądz Zych przebywał w lokalu o nazwie Riviera. Niestety, nikt poza obsługującymi ten lokal nie potwierdził tego faktu, a próby znalezienia kontaktu z tymi osobami zakończyły się niepowodzeniem. Riviera spłonęła kilka lat później i nie ma już po niej już śladu. W tym miejscu znajduje się pensjonat Victoria. Ciało księdza Zycha zostało znalezione kilkaset metrów dalej, na terenie nieistniejącego już Dworca PKS. Obecnie w tym miejscu zlokalizowane są Bank Spółdzielczy oraz pensjonaty.

 

Ksiądz Zych miał ponad 50 ran i obrażeń, złamane cztery żebra, ślady po nakłuciach w okolicach nadgarstków oraz  nóg. Według opinii lekarza przyczyną śmierci było nadmierne spożycie alkoholu – ponad 3 promile.Tymczasem według znajomych i rodziny zmarłego, zmarły nigdy nie nadużywał alkoholu.

– pinformował nas elblążanin Jacek Gierwatowski.

Przypomniał, że sprawę prowadziła elbląska prokuratura, ale już w grudniu 1989 roku została umorzona, zaś jej akta zostały zniszczone.

W 30-tą rocznicę śmierci księdza Sylwestra Zycha działacze Brygady Warmińsko-Mazurskiej ONR oraz Elbląscy Patrioci złożyli kwiaty oraz zapalili znicz w miejscu jego odnalezienia 30 lat temu.

Smutne jest to, że  władze Krynicy Morskiej  w żaden sposób nie interesują się tym tematem. Co więcej, na 11  lipca 2019 zaplanowano koncerty Zenka Martyniuka oraz innych gwiazd disco polo. 

– zauważył Jacek Gierwatowski. 

Więcej na ten temat w artykule, który ukazał się dziś na stronie Polskiego Radia:

30. rocznica śmierci ks. Sylwestra Zycha. Na celowniku bezpieki i milicji.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 3