› relacje
06:05 / 30.08.2018

Elblążanie uczcili 38. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych (+ zdjęcia)

Elblążanie uczcili 38. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych (+ zdjęcia)

fot. Marcin Mongiałło

W dniu 29 sierpnia w Elblągu uczczono 38. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 odbyły się uroczystości z udziałem władz NSZZ „Solidarność”, miejskich i wojewódzkich. W uroczystościach wziął udział m.in. dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku prof. dr hab. Mirosław Golon, burmistrz Pasłęka dr Wiesław Śniecikowski oraz przedstawiciele Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, którzy przybyli z symbolicznym pierwszym sztandarem Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. Warto pamiętać, że Elbląg był czwartym po Gdańsku, Szczecinie i Jastrzębiu Zdroju ośrodkiem miejskim, w którym rodziła się „Solidarność”.

Uroczyste złożenie wieńców pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 poprzedziły przemówienia wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej w Elblągu Jolanty Lisewskiej (odczytała okolicznościowe przemówienie przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy), przewodniczącego Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Elblągu Grzegorza Adamowicza, wicewojewody warmińsko-mazurskiego Sławomira Sadowskiego, przewodniczącego sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego Jana Bobka, prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego, oraz przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu Marka Pruszaka. 

Jak co roku spotykacie się w Elblągu pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 roku, przypominając wszystkim, że polska droga do wolności, której zwieńczeniem była „Solidarność”okupiona została krwią bohaterów. Serdecznie Wam za to dziękuję. Wolność nie przyszła za darmo i nie została nam dana raz na zawsze. Kończąc chcę Wam podziękować za kolejny, owocny rok naszej działalności. W sposób szczególny za ograniczenie handlu w niedzielę. to kolejny krok na drodze do realizacji postulatów sierpniowych, których rocznicę dzisiaj obchodzimy. Mieliście w tym swój wielki udział.

– mówiła wiceprzewodnicząca RM w Elblągu Jolanta Lisewska.

Następnie głos zabrał przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Elblągu Grzegorz Adamowicz, którzy przypomniał atmosferę dni sprzed 38 lat:

Strajkujący odrzucili alkohol. Nie było przypadków złodziejstwa czy przypadków niszczenia mienia. W niedzielę za bramami zakładów byli coraz częściej obecni kapłani. Tysiące strajkujących brało udział w mszach świętych. Dojrzewała wzajemna życzliwość i szacunek. Strajkujący doskonale rozumieli przesłanie Jana Pawła II – papieża, pierwszego z rodu Polaków, który pielgrzymując wcześniej do ojczyzny przypomniał podstawowe prawdy wiary, wskazując na godność i wielkość człowieka. (Nikt nie pytał wówczas za ile, ile z tego będę miał. Każdemu chciało się chcieć. Dominująca okazała się ludzka życzliwość i wzajemny szacunek. Nikogo nie trzeba było przekonywać do zaangażowania się w narodową batalię, przełamanie totalitarnych kajdan zniewolenia, mimo olbrzymiego ryzyka. (...) Chociaż nadzieje wolnościowe zostały przerwane 13 grudnia 1981 roku, chociaż wielu ludziom połamano kręgosłupy, wygnano z kraju, to „Solidarność” przetrwała , trwa i trwać będzie.

. Przewodniczący Związku odniósł się do czasów obecnych w kontekście nauczania papieża św. Jana Pawła II:

Niemal 40 lat temu udało się wywalczyć nowy standard życia, Polacy z wielką nadzieją patrzyli w przyszłość. Dziś sytuacja jest równie skomplikowana. Nasz naród bowiem zdeterminowany przez swą tragiczną historię umie umierać za Ojczyznę, ale tylko nieliczni są w stanie dla niej pracować. Ojciec Święty uczył, że nie może być walka silniejsza od solidarności. Jaka jest dziś? Nawiązując do umów gdańskich mówił o prawie do pracowniczej samorządności i o tym, że pracą należy wiązać prawa człowieka. (...) Mówiąc o wyzwoleniu człowieka przez pracę mówił o przestrzeni społecznej dla każdego człowieka. To nie były tylko słowa, skoro całym swoim życiem dawał wyraz olbrzymiego szacunku dla każdego człowieka. Dzisiaj nie możemy być bierni. Musimy zabiegać o to, by ludzie pracy w Polsce byli upodmiotowieni.

Wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski przypomniał rys historyczny i genezę Porozumień Sierpniowych.

Pamięć jest bardzo ważna, bo w pamięci mieści się i tożsamość narodowa, mieści się tradycja i pamięć jest wiecznie żywa. Naród, który nie ma pamięci przestaje być narodem. 

– zaznaczył.

Przewodniczący sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego Jan Bobek przypomniał, że po strajkach w całej Polsce podpisano porozumienie między rządem a strajkującymi oraz kontekst historyczny tamtych wydarzeń

Najbardziej wspominane jest porozumienie podpisane przez Lecha Wałęsę słynnym, wielkim długopisem w sali Stoczni Gdańskiej. Nie zapominajmy jednak o porozumieniach zawartcyh w Szczecinie, Jastrzębiu Zdroju oraz w Hucie Katowice. Związkowcy walczyli w słusznej sprawie. Byliśmy zjednoczeni, gotowi walczyć nie tylko o wolność w zakładach pracy, ale również o wolność Rzeczypospolitej Polskiej. 

Prezydent Elbląga Witold Wróblewski przypomniał, że w podpisaniu Porozumień Sierpniowych swój udział mieli również elblążanie:

W walce o prawa pracownicze i utworzenie niezależnych związków zawodowych aktywnie brali udział robotnicy z Elbląga, którzy 21 sierpnia włączyli się do strajków. Nasze miasto było jednym z pierwszych, poza Trójmiastem, które wsparło strajk solidarnościowy, wysyłając delegację do Stoczni Gdańskiej. Za te działania, za wykazanie się niewzykłą odwagą powinniśmy dziś dziękować ówczesnym robotnikom z całej Polski – my zaś szczególnie robotnikom z Elbląga. Wielki, oddolny ruch polskiej „Solidarności” może być dumny z podpisania Porozumien sSerpniowych, które odbyło się bez użycia przemocy i rozlewu krwi. Ta madrość wzięła się z brutalnie stłumionych robotniczych prostestów w grudniu 1970 roku. Doświadczenie grudnia pomogło dekadę później w zorganizowany i przemyślany sposób prowadzić robotniczy protest. Lekcja grudnia nie poszła na marne, a „Solidarność” oznaczała pokojowe zwycięstwo społeczeństwa nad totalitarną i komunistyczną władzą. (...) Jako prezydent jestem dumny z historii, która 38 lat temu działa się również tu – w naszym mieście – dając początek tym wielkim przemianom.

Zwrócił uwagę na powinność budowania jedności, zgody narodowej i pokojowego współdziałania:

Żyjemy dziś w wolnym kraju i naszą powinnością jest dbałość i troska o dziedzictwo sierpnia 80. roku. Wyrażam więc głęboką nadzieję, że przesłanie „Solidarności” – dialogu, porozumienia i wspólnoty – okaże sie silniejsze niż polityczne różnice i codzienne spory. Jestem przekonany, że wtedy uda nam się wspólnie budować Polskę opartą na wzajemnym szacunku i zaufaniu.

Przemówienie przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu Marka Pruszaka w sposób wyraźny i jednoznaczny nawiązywało do bieżących wydarzeń politycznych:

Jesteśmy dumni z Polski, jesteśmy dumni z „Solidarności” – tego wielkiego ruchu patriotycznego, który przemienił naszą ojczyznę i Europę; dumni z takich ludzi jak Anna Walentynowicz, która mimo represji i aresztowania nie sprzedała swoich kolegów, nie sprzedała się komunistom.

 

To wyrzucenie z pracy w Stoczni Gdańskiej tej nieugiętej kobiety spowodowało sierpniowe strajki, po których doszło do podpisania historycznych porozumień, dlatego nazwano ją Anna Solidarność. Pamiętamy jak wiatr wolności powiał wtedy od morza, wlewając nadzieję w serca Polaków. A po roku zdradziecki cios komunistów – stan wojenny. Pamiętamy wymordowanie górników w kopalni Wujek i bestialskie zabójstwo kapelana „Solidarności” – księdza Jerzego Popiełuszki, który zło dobrem zwyciężał, a potem sąd nad jego mordercami z SB – parodia procesu sądowego, w której najbardziej winny był kościół. Jeszcze pod koniec lat 80. robotnicy byli bici przez esbeków do nieprzytomności, kopani, poniżani, bo odważyli się krzyknąć: solidarność! Ludzie „Solidarności” walczyli  prawdziwą wolność Polaków.

 

Dziś protesty w obronie sądów, Konstytucji, to mówiąc językiem młodzieżowym wielka ściema. Wiemy przecież, że nie chodzi o sądy, ani Konstytucję, ale o utracone wpływy, o utrwalenie patologii, że prosty człowiek karany ma być z pełną surowością za drobne przewinienia, a poplecznicy esbeków traktowani ulgowo nawet za poważne przestępstwa. Skończyły się manipulacje Trybunałem Konstytucyjnym przed 2015 rokiem, sądami. Kończą się pieniądze. PiS zabrał miliony. Prawda. Komu odebrał? Wiemy; i bardzo słusznie, bo dał je dzieciom na wakacje i na wyprawki szkolne, dał tysiącom polskich rodzin, by mogły stanąć na nogi. Na tym polega prawdziwa wolność, o którą walczyła „Solidarność” i o której mówił premier Morawiecki w Elblągu. Prawdziwa wolność jest wtedy, gdy Polacy mogą sami decydować o sobie i traktuje się ich podmiotowo. Donosy na Polskę do Brukseli nic tu nie pomogą.

 

W 2015 roku Polacy w demokratycznych wyborach zdecydowali o tych właśnie zmianach, które teraz zachodzą. Realizowane są podstawowe postulaty obecnej „Solidarności”: przywrócono wiek emerytalny, podnosi się płacę minimalną, likwiduje się umowy śmieciowe, rodzice decydują, czy posłać swoje sześciolatki do szkoły. Jeden ze znanych francuskich dziennikarzy w czerwcu tego roku powiedział takie słowa: "Europo, daj spokój Polsce. Bierz z niej przykład, bo sama giniesz." Mówił, że to miała być Europa ducha, a nie tylko biznesu. Kiedy więc walczy się dziś z Polską, to tak naprawdę walczy się z ideami, na którcych budowana była Wspólnota Europejska. To Polska jest prawdziwym dziedzicem tych wartości, a nie Bruksela. Święty Jan Paweł II, wielki przyjaciel Solidarności”, w 1991 roku mówił, że zawsze byliśmy i jesteśmy w Europie. Tworzyliśmy ją z większym trudem, aniżeli ci, którym się przypisuje, albo którzy sobie przypisują patent na europejskość. (...)

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%

Zdjęcia ilość zdjęć 40