O godz. 17.00 zawyły syreny, a elblążanie zgromadzeni pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego oddali hołd żołnierzom Armii Krajowej, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim. Wiceprezydent Marek Pruszak podkreślił wagę zachowania pamięci o tym wielkim wydarzeniu w naszej historii.

Uroczystości zaczęły się o godzinie 17.00 pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego. Zgromadzeni mieszkańcy naszego miasta minutą ciszy uczcili pamięć poległych bohaterów. Następnie zabrzmiał hymn. Po tym głos zabrał wiceprezydent Elbląga Marek Pruszak, a po nim Jerzy Julian Szewczyński, przedstawiciel Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W swoim przemówieniu mówił o istocie powstania i konieczności zachowania pamięci o nim.

Oprócz delegacji kombatanckich, władz miasta, żołnierzy, harcerzy, mundurowych i polityków była też obecna grupa kibiców Olimpii Elbląg. Byli także, przebrani w stroje powstańcze, przedstawiciele odtwórców historycznych oraz oczywiście mieszkańcy naszego miasta, w tym bardzo dużo młodzieży.

- Przyszedłem na to zgromadzenie i biorę w nim udział dlatego, że jestem i czuję się patriotą. Nie mniej istotną rolę odgrywa dla mnie fakt, iż mój dziadek Kleofas Polakowski również służył w strukturach Armii Krajowej mimo, że nie brał on udziału w Powstaniu. Nie wyobrażam sobie bym mógł być gdzieś indziej, obecność tutaj daje mi poczucie tego co znaczy być Polakiem - powiedział nam 24 letni Wojtek, który przyszedł uczcić pamięć powstańców.

Mateusz Turczyk