Elblążanie z Panieńskiej i Zagonowej żądają przejść dla pieszych. Prezydent mówi tak
fot. archiwum elblag.net
Mieszkańcy ulic: Panieńskiej, Dojazdowej, Sopockiej i Zagonowej nie czują się bezpiecznie. Chcą przejść dla pieszych u zbiegu „swoich” ulic. Witold Wróblewski, prezydent Elbląga obiecuje, że na wiosnę zebry pojawią się w niebezpiecznych miejscach.
Do radnego Pawła Kowszyńskiego zgłosili się mieszkańcy z problemem dotyczącym bezpieczeństwa na drodze. Chodzi o brak przejść dla pieszych u zbiegu ulic: Panieńskiej, Dojazdowej, Sopockiej i Zagonowej. Radny złożył interpelację w tej sprawie.
Nie ma na tym obszarze przejść dla pieszych. Jest konieczność pokonywania ulicy w nieoznakowanych miejscach. W zbiegu ulic Zagonowej i Sopockiej nie ma przejść dla pieszych, ale są przystanki autobusowe, do których aby dojść trzeba przejść przez jezdnię
- napisał radny Kowszyński.
Dodaje on, że od skrzyżowania ulicy Zagonowej z ul. Panieńską w stronę ul. Sopockiej na odcinku kilkunastu metrów nie ma chodnika (wzdłuż posesji hurtowni Mak-Chemia Mrówka), co zmusza pieszych do pokonywania ulicy w nieoznakowanym miejscu lub brodzenia w błocie wzdłuż drogi.
Witold Wróblewski, prezydent Elbląga odniósł się do prośby ze zrozumieniem. Potwierdził, że brakuje oznakowanych przejść dla pieszych. Ale także trzeba będzie się zastanowić nad lokalizacją przystanków autobusowych.
W okresie wiosennym przejścia dla pieszych zostaną wyznaczone i właściwie oznakowane
- zapewnia prezydent Elbląga.