Elblążanin kontrabandę ukrył w butelkach po soku
fot. WMOSG
Funkcjonariusze z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej prowadzili na drogowych przejściach granicznych z obwodem kaliningradzkim działania nastawione na zwalczanie przemytu. 38-latek z Elbląga. Kierujący osobowym oplem chciał przechytrzyć funkcjonariuszy Straży Granicznej i Urzędu Celno-Skarbowego i pochował w butelkach z sokiem owocowym papierosy bez akcyzy.
Papierosy z przemytu o szacunkowej wartości prawie 18 tys. zł. chciał wwieźć do Polski przez drogowe przejście graniczne w Bezledach 32-letni kierowca autobusu rejsowego. Towar ukryty był w specjalnie skonstruowanej skrytce pod podłogą, w tylnej części pojazdu. Nielegalne wyroby tytoniowe pod odzieżą wierzchnią przewoził również 63-letni pasażer autobusu. Obaj mężczyźni to mieszkańcy powiatu lidzbarskiego. Ponadto kilka godzin później, funkcjonariusze SG ujawnili w drugim kontrolowanym autokarze papierosy bez akcyzy należące do pasażera. 63-latek z powiatu bartoszyckiego ukrył wyroby na blisko 6 tys. zł w bagażu i lukach bagażowych oraz pod siedzeniami pojazdu.
Tego samego dnia na drogowym przejściu granicznym w Gronowie do kontroli na kierunku wjazdowym do RP, stawił się 38-latek z Elbląga. Kierujący osobowym oplem chciał przechytrzyć funkcjonariuszy Straży Granicznej i Urzędu Celno-Skarbowego i pochował w butelkach z sokiem owocowym papierosy bez akcyzy. Góra butelki do etykiety była przeźroczysta z widocznym płynem, natomiast jej dolna, odkręcana część stanowiła miejsce ukrycia wyrobów tytoniowych. Pomysłodawca skrytek obciążył każdą zgrzewkę stalową płytką, by wyrównać ciężar lżejszych od soków pakunków z papierosami.
Podróżni przemycane papierosy stracili, a teraz poniosą odpowiedzialność karno-skarbową.
Mirosława Aleksandrowicz, WMOSG