› dzieci i rodzina
11:21 / 23.11.2017

Elblążaninie, uważaj na rakotwórcze smoczki (aktualizacja, stanowisko firmy)

Elblążaninie, uważaj na rakotwórcze smoczki (aktualizacja, stanowisko firmy)

fot. Pixabay

Główny Inspektorat Sanitarny przestrzega przed używaniem smoczków firmy Canpol Babies. Są rakotwórcze.  

Podajemy ich: o numer katalogowy 23/103, numer serii CODE 0170614 (kod EAN 5903407231037). 

Kto posiada te smoczki powinien je zniszczyć lub zwrócić do punktu zakupu.

Były one sprzedawane w takich sklepach jak Smyk, Leclerc, Rossmann, Piotr & Paweł, Kaufland, Stokrotka i wielu innych.

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że producent smoczków wdrożył już procedurę wycofywania swoich produktów ze sklepów. 

Powodem szkodliwości smoczków jest pięciokrotne przekroczenie dopuszczalnego poziomu substancji odpowiedzialnych za powstawanie Nitrozoamin, które są substancją rakotwórczą.


Stanowisko firmy Canpol w sprawie smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych

W nawiązaniu do informacji dotyczących przekroczenia dopuszczalnego poziomu migracji substancji zdolnych do tworzenia N-nitrozoamin w smoczkach kauczukowych do butelek wąskootworowych 
o numerach katalogowych: 23/103 (serie: 0170509,0170614,0170821), 23/903 (serie: 0170607,0170517,0170626,0170821), 23/903pad (serie: 0170619, 0170628) pragniemy z pełną odpowiedzialnością oświadczyć, że nasze produkty były i są bezpieczne dla zdrowia konsumentów. Jako firma z blisko 30-letnią tradycją, dbamy przede wszystkim o przestrzeganie wszelkich norm obowiązujących na terenie Unii Europejskiej i każdego kraju, w którym można zakupić produkty firmy Canpol. 
Próbki smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych zostały zakupione na Łotwie 
i następnie przesłane do firmy Intertek celem przeprowadzenia badania. Jednostkowe wyniki testu zostały przekazane do Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Polsce. GIS honorując prawa i dyrektywy unijne natychmiast poinformował o tym fakcie nas oraz konsumentów. 
Producentem wspomnianej partii smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych jest niemiecka firma – uznany partner, który dostarcza swoje towary dla wielu marek na całym świecie. Firma przebadała próbki wspomnianej partii przed dostarczeniem ich do Canpol, a wyniki badań przeprowadzonych przez międzynarodowy instytut badawczy SGS, będący światowym liderem 
w dziedzinie kontroli, weryfikacji, testowania i certyfikacji, nie wykazały najmniejszych odstępstw od normy. Producent po otrzymaniu informacji o ewentualnych nieprawidłowościach, zadeklarował pełną współpracę i natychmiast zlecił ponowne badania próbek referencyjnych, których wyniki będą dostępne w przyszłym tygodniu.
Jednocześnie, zarówno producent smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych, jak i firma Canpol jasno podkreślają, że badanie wykonane przez Intertek zostało przeprowadzone niezgodnie 
z obowiązującymi standardami. Intertek przeprowadził badania zgodnie z wersją roboczą norm, a nie obowiązującymi normami, w związku z tym akredytacja metody badawczej jest wątpliwa. Ponadto, firma Intertek winna zwrócić uwagę na to, że wyniki testu kilkukrotnie odbiegały od zwykle osiąganych wyników otrzymywanych od lat przez akredytowane jednostki badawcze co jasno wskazuje na duże prawdopodobieństwo skażenia już po zakończonym etapie produkcji.
Według oficjalnego stanowiska Intertek otrzymanego dnia 22 listopada 2017 r., firma nie ma technicznej możliwości przeprowadzenia badania według obowiązujących norm – co praktycznie wyklucza uzyskanie prawidłowego wyniku. 

Dodatkowo, obowiązkiem instytucji, która podejmuje się prowadzenia badań jest przesłanie próbek kontrolnych zakupionych w tych samych okolicznościach do lokalnego dystrybutora, celem odpowiedniej weryfikacji wyników przez inną firmę badawczą. Według oficjalnego stanowiska łotewskiego partnera handlowego, próbki nigdy do niego nie dotarły. Jest to rażące złamanie podstawowych zasad prowadzenia procesu badawczego. 
Ponadto, producent podkreśla, że kauczuk jest bardzo wrażliwym materiałem, który ma wysokie wymagania względem transportu i przechowywania, a badania dotyczące przekroczenia dopuszczalnego poziomu migracji są niezwykle trudne - na ich wynik mogą znacząco wpłynąć okoliczności, w jakich są one przeprowadzane. Aby otrzymać wynik zbliżony do wspomnianego, wystarczy krótki kontakt badacza z dymem tytoniowym, nawet na kilka godzin przed wykonaniem czynności diagnostycznych, co ma natychmiastowe odzwierciedlenie w wynikach. 
Canpol w pełni podporządkowując się polskiemu prawu zdecydował się natychmiast wycofać smoczki kauczukowe do butelek wąskootworowych z 3 wyżej wymienionych numerów katalogowych, 
a wszystkim konsumentom, którzy już kupili produkt zaoferował wymianę smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych, na te pochodzące z innej serii lub zwrot pieniędzy, mimo tego, że wszystkie pozostałe dostępne na dzień dzisiejszy wyniki badań wskazują na zgodność z obowiązującymi normami. 
W tym samym momencie zarówno Canpol, jak i niemiecki producent dokładają wszelkich starań, 
aby możliwie najszybciej wyjaśnić kształt dyskutowanych wyników badań. Obie firmy jednocześnie nie wykluczają podjęcia zdecydowanych kroków prawnych przeciwko firmie Intertek.
W załączeniu można znaleźć precyzyjną adnotację techniczną przygotowaną przez ekspertów obydwu firm, będącą podstawą powyższego stanowiska. 


Aneks techniczny do stanowiska firmy Canpol w sprawie smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych

Powiadomienie do systemu RASFF o nr. ref. 2017.1925 dotyczące migracji substancji zdolnych 
do tworzenia N-nitrozoamin

Bezpieczeństwo produktów, a co za tym idzie ich zgodność z odpowiednimi normami jest dla firmy Canpol i jej niemieckiego partnera – producenta dyskutowanych smoczków kwestią priorytetową. Producent smoczków kauczukowych do butelek wąskootworowych posiada certyfikat zgodności 
z normą ISO 9001:2008 i wersją 2 standardu IFS HPC. Firma ściśle przestrzega wymogów określonych w normie EN14350:2004 "Artykuły dla dzieci – Sprzęt do picia " oraz zaleceń BfR numer XXI "Wyroby na bazie kauczuku naturalnego i syntetycznego", zawierających zapisy o nitrozaminach.
Do produkcji lateksu partner wykorzystuje jedynie substancje wskazane w zaleceniach BfR numer XXI "Wyroby na bazie kauczuku naturalnego i syntetycznego" i to wyłącznie w dozwolonych ilościach. Skład formuły pozostaje niezmieniony od 2000 r. i na dzień dzisiejszy nigdy nie wykryto najmniejszych nieprawidłowości.
Kauczukowe smoczki są poddawane comiesięcznej kontroli przez akredytowane zewnętrzne jednostki badawcze po kątem zawartości potencjalnie migrujących N-nitrozamin oraz substancji zdolnych 
do tworzenia N-nitrozamin zgodnie z normą EN12868:2017 (i odpowiednio EN12868:1999, obowiązującą przed wprowadzeniem EN12868:2017). Żadne z tych regularnie przeprowadzanych testów nie wykazały jakichkolwiek nieprawidłowości, co potwierdza ostatni, aktualny raport z badań na zawartość N-nitrozoamin i substancji zdolnych do tworzenia N-nitrozamin.
W zeszłym tygodniu Canpol otrzymał informację o powiadomieniu do RASFF o nr. Ref. 2017.1925 przedstawiającym wynik analizy na poziomie 0,4935 mg/kg, jeśli chodzi o migrację substancji zdolnych do tworzenia N-nitrozoamin.
Wynik ten (0,4935 mg/kg) znacznie odbiega od wyników uzyskanych przez akredytowane niezależne jednostki badawcze, od lat wykonujących regularne testy smoczków kauczukowych.
W dniu wczorajszym Canpol oraz niemiecki producent otrzymali raport z testów będący podstawą powiadomienia systemu RASFF o nr.ref. 2017.1925.
Raport ten (raport z testów nr FUFDCP201701683 - 1701683.01 - Oryginał), wykonany przez Intertek, stwierdza, że wspomniane wyżej testy przeprowadzone zostały zgodnie z WERSJĄ ROBOCZĄ normy EN 12868 o nazwie E DIN EN2868:2015-06 "Artykuły dla dzieci – Metody służące określeniu zawartości 
N-nitrozoamin i substancji zdolnych do tworzenia N-nitrozamin w smoczkach wykonanych 
z elastomeru lub kauczuku; wersja w języku niemieckim i angielskim prEN 12868:2015”. Raport przedstawiający wyniki testów stwierdza również, że metoda badawcza (testowanie zgodnie z WERSJĄ ROBOCZĄ normy "E DIN EN 12868:2015-06”) mieście się w ramach akredytacji oraz że wspomniane testy zostały zlecone przez Intertek.

Według opinii ekspertów z firmy Canpol i niemieckiego producenta produkt nie może zostać wycofany z rynku na podstawie dostarczonych wyników i raportu z testów z następujących względów:
Testy przeprowadzone zostały zgodnie z WERSJĄ ROBOCZĄ normy EN12868 z 2015r. 
("E DIN EN 12868:2015-06”) podczas gdy powinny one być przeprowadzane zgodnie 
z aktualną normą EN 12868:2017, a nie jej WERSJĄ ROBOCZĄ.
Akredytacja metody badawczej ("E DIN EN 12868:2015-06”) jest wątpliwa biorąc pod uwagę zastosowanie się do WERSJI ROBOCZEJ normy.
Wyniki testów przeprowadzonych zgodnie z WERSJĄ ROBOCZĄ normy ("E DIN EN 12868:2015-06”) znacznie odbiegały od zwykle osiąganych wyników uzyskiwanych od lat przez akredytowane jednostki badawcze działające zgodnie z obowiązującymi standardami określonymi w normach EN 12868:2017 i odpowiednio EN 12868:1999. 
Wyniki uzyskane podczas dyskutowanych testów są znacznie wyższe niż standardowe wyniki dla tych samych produktów w związku z czym należałoby wziąć pod uwagę prawdopodobieństwo wystąpienia skażenia.

Według oficjalnego stanowiska Intertek otrzymanego dnia 22 listopada 2017 roku, firma nie ma technicznej możliwości przeprowadzenia badania według obowiązujących norm – co praktycznie wyklucza uzyskanie prawidłowego wyniku. 
Dodatkowo obowiązkiem instytucji, która podejmuje się prowadzenia badań jest przesłanie próbek kontrolnych zakupionych w tych samych okolicznościach do lokalnego dystrybutora, celem odpowiedniej weryfikacji wyników przez inną firmę badawczą. Według oficjalnego stanowiska łotewskiego partnera handlowego, próbki nigdy do niego nie dotarły. Jest to rażące złamanie podstawowych zasad prowadzenia procesu badawczego. 
 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%