Elblążaninie, za przejażdżkę po jeziorze możesz słono zapłacić
fot. WMOSG
Turyści wpłynęli kajakiem na wody terytorialne Rosji. Zignorowali słup graniczny oraz boje na jeziorze. Zapłacili po 100 zł mandatu karnego. Maksymalna stawka to nawet 500 zł lub 3 lata odsiadki.
Funkcjonariusz Straży Granicznej w czasie wolnym od służby zauważył dwie osoby płynące kajakiem po jeziorze Gołdap. Natychmiast ruszył łódką za nimi i poinformował kolegów z placówki. Na miejsce przybył patrol Straży Granicznej.
Turystami byli 24-letnia kobieta ze Świnoujścia i jej rówieśnik z Poznania. Przyznali, że widzieli słup graniczny oraz boje na jeziorze, ale nie zdawali sobie sprawy, że już są w Rosji. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gołdapi kajakarzy ukarali mandatem karnym w wysokości po 100 zł każdy
- informuje Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy WMSG
Funkcjonariusze Straży Granicznej przestrzegają przed konsekwencjami karnymi w przypadku przekroczenia granicy państwa w miejscach do tego niewyznaczonych.
Zachowania takie stanowią czyny karalne określone w Kodeksie Karnym lub w Kodeksie Wykroczeń, w zależności od okoliczności czynu, zagrożone karą grzywny do 500 zł, bądź karą pozbawienia wolności do 3 lat
- czytamy w komunikacie Straży Granicznej.