Elblążanka wzięła udział w inscenizacji historycznej upamiętniającej osadzenie J. Piłsudskiego w gdańskim więzieniu
fot. archiwum rodzinne Marii Koseckiej
W minioną niedzielę (21 lipca) Maria Kosecka uczestniczyła w interesującej inscenizacji upamiętniającej osadzenie w więzieniu w Gdańsku (dzisiejszy areszt śledczy przy ul. Kurkowej) brygadiera Józefa Piłsudskiego oraz pułkownika Kazimierza Sosnkowskiego. Pani Maria należy do Związku Piłsudczyków, który był organizatorem tego wydarzenia.
Inscenizacja, która rozpoczęła się o godzinie 11:00 w holu Dworca Głównego PKP w Gdańsku, jest organizowana od 2017 roku (wówczas odbylo się w 100 rocznicę aresztowania Marszałka w Gdańsku). Odtąd cieszy się bardzo dużym, niesłabnącym zainteresowaniem, o czym świadczą m.in. liczne artykuły, które ukazały się w wielu mediach ogólnopolskich. Rekonstruktorzy przypomnieli historię aresztowania Józefa Piłsudskiego i Kazimierza Sosnkowskiego, po czym złożono kwiaty pod tablicą pamiątkową. Uroczystości zakończyły się wykonaniem pieśni I Brygady Legionów Polskich.
Osadzenie Józefa Piłsudskiego w więzieniu w Gdańsku najprawdopodobniej nie było przypadkowe. Położone nad Motławą miasto leżało w terenie przyfrontowym i słynęło z surowego egzekwowania prawa. Wyroki śmierci śmierci zapadały tu bardzo często, co wskazuje, że właśnie tutaj Niemcy zamierzali pozbyć się polskiego brygadiera. Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski spędzili w gdańskim więzieniu kilka dni. Ich przeniesienie w głąb Niemiec poza strefę przyfrontową było możliwe dzięki determinacji Alojzego Rapiora, który pełnił w miejscowoym sądzie wojennym funkcję tłumacza. Odczytał on wytyczne pruskiego gubernatora, które nakazywały, aby pozbyć się "więźniów specjalnych". Poinformował Polonię... Ostatecznie udało się przetransportowanie osadzonych do innych więzień. Józef Piłsudski w końcu trafił do Magdeburga.
Maria Kosecka, była wieloletnia elbląska radna, która zasiadła w Radzie, uzyskując poparcie rekorodowej liczby elblążan, przypomniała okoliczności osadzenia w więzieniu dowództwa Polskiej Organizacji Wojskowej:
Podczas I wojny światowej na naszych ziemiach Austro-Węgry w sojuszu z Niemcami walczą przeciw Rosji. Równolegle z Legionami Polskimi powstają zręby niezupełnie jawnej Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) z komendantem głównym Józefem Piłsudskim. Celem POW staje się przygotowanie dorosłej młodzieży do zadań wojskowych. Organizacja obejmuje wkrótce niemal całe terytorium Polski przedrozbiorowej. Podejmuje m.in. zadania dywersyjno-wywiadowcze.
W pierwszych dniach lipca 1917 roku legioniści odmawiają składania przysięgi na wierność cesarzom Austro-Węgier i Niemiec. W odwecie Niemcy internują w obozach legionistów z dawnego zaboru rosyjskiego, pochodzących zaś z Galicji odsyłają do dyspozycji władz austriackich. Przewidując szybki upadek panujących porządków, Piłsudski nawołuje swoich żołnierzy do nieangażowania się w niepotrzebne, wykrwawiające boje.
„Wasz bunt byłby pretekstem do zniszczenia całego kraju. Chodziliście na pole bitew umierać za ojczyznę, teraz idźcie za nią do więzienia” - mówi przyszły Naczelnik Państwa.
Trwają aresztowania czołowych legionistów. Józef Piłsudski w każdej chwili spodziewa się uwięzienia.
Godzina wyzwania wybiła w niedzielę, 22 lipca 1917 roku, o piątej rano. Drogą przez Łódź i Kalisz dojechali o 5.00 po południu do Poznania. Tam, po krótkim odpoczynku w gabinecie naczelnika stacji, zmieniwszy pociąg, ruszyli dalej.
„Był śliczny wieczór lipcowy (...). Minąwszy parę stacji, zorientowaliśmy się, że kierunek naszej podróży (...) wykręcił wyraźnie ku północy (...). Zdecydowałem się nagabnąć wyraźnie kapitana, dokąd nas wiezie; ociągając się (...) odparł, iż (...) przypuszcza (...), że zostaniemy umieszczeni w oficerskim obozie jeńców wojennych w Weichselmiinde Wisłoujście. Późnym wieczorem minęliśmy Tczew; około godziny l w nocy pociąg stanął w Gdańsku” – tak tę drogę wspominał po latach Kazimierz Sosnkowski.
„Z dworca ruszyliśmy pieszo poprzez mroczne ulice uśpionego miasta. Pięknie pachniały kwitnące lipy; poprzez ich gęste konary przedzierał się od czasu do czasu błysk latarni ulicznej, świecącej z rzadka i samotnie, gwoli oszczędności” - pisał po latach. Eskorta, po wcale niewyczerpującym marszu, doprowadziła aresztantów pod adres przeznaczenia: Schiesstange 12. „Sprawnie i szybko rozwarty się wrota, zdążyłem jednak jeszcze zakląć z cicha, gdyż rzuciwszy okiem na zawieszoną u góry tablicę, ujrzałem krótki, lecz wymowny napis: »Gerichtsgefängnis« (...) słowo to w języku Goethego oznacza najpospolitszy kryminał” - wspominał. Piłsudskiego i Sosnkowskiego osadzono ostatecznie w twierdzy magdeburskiej. Przebywali tam do wybuchu rewolucji niemieckiej w 1918 roku.
Msria Kosecka stara się o uhonorowanie Józefa Piłsudskiego także w Elblągu.
Gdański oddział Związku Piłsudczyków aktywnie wspierają uczniowie miejscowych szkół, co oczywiście jest najlepszą nauką najlepszych kart historii Polski i patriotyzmu. Mam jedynie nadzieję, że również w Elblągu uda się doprowadzić do odpowiedniego uhonorowania wielkiego patrioty – Marszałka Józefa Piłsudskiego. Mieliśmy ku temu okazję obchodząc 100-lecie niepodległości, jednak moje postulaty uczczenia tej rocznicy pomnikiem lub choćby tablicą pamiątkową nie zostały uwzględnione. W związku z tym jedno z najważniejszych świąt narodowych – dzień 11 listopada – obchodzimy pod pomnikiem żyjącego w XV wieku Kazimierza Jagiellończyka
– przypomniała Maria Kosecka.
Więcej informacji:
Józef Piłsudski w więzieniu przy Schiesstange, Gdańsk.pl
Wszystkich zainteresowanych historią uwięzienia Józefa Piłsudskiego w Gdańsku odsyłamy do obejrzenia interesującego filmu.