To drugi i ostatni sezon bocznej rozgrywającej reprezentacji Polski Ewy Andrzejewskiej w elbląskim Starcie. Jak poinformował klub francuskiej Dywizji 1 Toulon St-Cyr Var Handball Polka od następnych rozgrywek wzmocni zespół z południa Francji i zwiąże się z nim dwuletnią umową. Dla pochodzącej z Gdańska 25-letniej szczypiornistki to druga przygoda poza granicami Polski.

W swoim sportowym "CV" Ewa Andrzejewska ma między innymi występy w Conradzie Gdańsk oraz Vistalu Gdynia. Z Trójmiasta przeniosła się norweskiego HK Levanger (grała tam razem z inną Polką Moniką Odrowską). Szybko jednak wróciła do Polski z powodu ogromnych kłopotów finansowych klubu, który ostatecznie został zdegradowany do trzeciej ligi. Z elbląskim zespołem związała się w lipcu 2015 roku i od tego czasu była bardzo ważną zawodniczką w układance trenera Andrzeja Niewrzawy. Jej dobre występy zaowocowały wyjazdem na Mistrzostwa Europy, które zakończyły się dla podopiecznych Leszka Krowickiego zajęciem 15. miejsca.

Teraz rozgrywająca Startu spróbuje ponownie wyruszyć na podbój Europy. W nowym klubie będzie miała przynajmniej 2 sezony na potwierdzenie swojej przydatności. Nowy pracodawca polskiej piłkarki mający swoją siedzibę na Lazurowym Wybrzeżu (Prowansja) w bieżącym sezonie gra zdecydowanie poniżej swoich możliwości oraz aspiracji i zajmuje w rodzimej lidze dopiero 8. pozycję (na 11 zespołów) z 29 punktami (5 wygranych, 3 remisy, 8 porażek). W swojej dość krótkiej historii (klub powstał w 2005 roku w wyniku fuzji dwóch drużyn: Toulon i Saint Cyr-sur-Mer) Toulon Saint Cyr Var Handball zdołał wywalczyć mistrzostwo Francji (2009/2010), a także dwukrotnie sięgnąć po Puchar Francji (2011 i 2012). Piłkarki trenera Thierry'ego Vincenta były także o krok od trzeciego zwycięstwa w rywalizacji pucharowej, ale poległy w starciu finałowym z Brest Bretagne 16:25 w poprzednim sezonie.

Zanim Ewa Andrzejewska zacumuje na południu Francji, powalczy z Kram Startem Elbląg o jak najlepszy wynik w Superlidze, krajowym pucharze oraz europejskich rozgrywkach Challenge Cup.