Fałszywe zaświadczenia i wyłudzane kredyty
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą elbląskiej komendy pracowali przy kilku sprawach dotyczących wyłudzeń kredytów. Kwoty na jakie były zaciągane zobowiązania to od 2500 do ponad 5 tysięcy złotych. Za wyłudzenie grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ustalili dwóch mężczyzn: pierwszy to 53-letni Jarosław O., który zdobył fałszywe oświadczenie o zarobkach i przedstawił je, aby uzyskać kredyt w wysokości 5700 złotych. Funkcjonariusze ustalili, iż mężczyzna nie mógł w określonym czasie być zatrudnionym u swojego pracodawcy, bo ten w tym samym czasie odbywał karę pozbawienia wolności i był w zupełnie innym miejscu. Jarosław O. nie spłacał w żaden sposób zaciągniętego kredytu.
Inny mężczyzna 45-letni Wiesław K. wyłudził 2500 tysiąca złotych od firmy udzielającej pożyczek. W oświadczeniu o zatrudnieniu podał, że pracuje w firmie „X” na stanowisku specjalisty i zarabia 3200 złotych. Jeszcze w tym samym miesiącu uzyskał druga pożyczkę w wysokości ponad 2 tys złotych. W drugim oświadczeniu o zatrudnieniu był już kierowcą w firmie „Y” zarabiającym blisko 3 tys. złotych. W tym przypadku policjanci ustalili, że mężczyzna nie miał nawet prawa jazdy.
- Wyłudzenie kredytu następuje w momencie gdy osoba przedłoży lub poda w oświadczeniu nieprawdziwe informacje na podstawie, których zostanie udzielony kredyt – tłumaczy Jerzy Mironiuk z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Elblągu. – Przestępstwo to zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu