Mogłoby się wydawać, że sprawa znajdzie swój finał już w tę sobotę. Okazało się jednak, że na jej zakończenie poczekamy do środy. Wtedy właśnie odbędzie się kolejna już rozprawa. Kto wyjdzie zwycięsko z tej batalii? Pozostaje czekać na rozwój wypadków.

W dniu dzisiejszym na rozprawie pojawił się Borys Tucki ze swoim pełnomocnikiem, Michałem Kwaśny. Dziennikarz serwisu elblag24 wyjaśnił również: - Nieprawdą jest, iż unikałem konfrontacji z panem Kowszyńskim. Informowałem nawet sąd o tym, że nie ma mnie w Elblągu.

Żona Sebastiana Bony-Kuchejdy ponownie odmówiła przyjęcia wezwania dla męża, w związku z czym pismo zostało również przesłane drogą mailową na adres serwisu elblag24.

Pełnomocnik Borysa Tuckiego wystąpił do sądu z dwoma wnioskami. Pierwszy dotyczy wyłączenia sędziego, prowadzącego postępowanie, jak i wszystkich sędziów Sądu Okręgowego w Elblągu, z udziału w sprawie. Decyzję o wystosowaniu tego wniosku Michał Kwaśny motywował tym, iż małżonka Pawła Kowszyńskiego pracuje we wspomnianym sądzie jako asystent sędziego, co może rzutować na jego bezstronność.

Drugi wniosek, jaki złożył pełnomocnik dziennikarza portalu elblag24, dotyczył wyłączenia jawności rozprawy. Powodem jest to, że nie chce on, by dzisiejsze posiedzenie postrzegane było jako forma kampanii wyborczej.

Sędzia Dorota Zientara postanowiła, że w dniu dzisiejszym nie jest możliwe rozpatrzenie przedstawionych wniosków, w związku z czym rozprawa została odroczona do środy, 29 października do godziny 9.00.