› sylwetki
14:00 / 25.05.2016

Gaja Kołodziej: człowiek uczy się walczyć z krytyką od najmłodszych lat

Gaja Kołodziej: człowiek uczy się walczyć z krytyką od najmłodszych lat

fot. Bartłomiej Ryś

Ma zaledwie 27 lat. Jak sama mówi o sobie, nie jest pisarką „młodego pokolenia” a swoje powieści kieruje raczej do starszych Czytelników. Udziela się w różnych fundacjach i stowarzyszeniach związanych ze wspieraniem nowych talentów literackich. Na swoim koncie posiada już 8 publikacji. Kim więc jest Gaja Kołodziej? O tym mogli się przekonać wszyscy chętni na specjalnym spotkaniu autorskim w Filii nr 5 Biblioteki Elbląskiej.

Jej książki takie jak „Wystrzałowa licealistka” czy też „Wystrzałowa maturzystka”, przynajmniej według krytyków, są skierowane do młodzieży. Ona sama jednak twierdzi, że w tego typu powieściach może odnaleźć się tak naprawdę każdy.

Są uniwersalne – mówiła na spotkaniu autorskim.

Jak zaznaczyła, tych spotkań było już przeszło 120 i ostatnio „przestała je liczyć”.

Co ciekawe, pytana przez gości o początki swojej kariery, zaskoczyła wszystkich mówiąc, że... miała problemy z językiem polskim i historią.

Zanim napisałam „Moje jedyne marzenie”, na swoim koncie miałam mnóstwo rozprawek, opowiadań i innych rzeczy pisanych na język polski. Nagroda, którą otrzymałam uświadomiła mi, że jest o wiele lepiej, niż twierdziła moja polonistka. Zrozumiałam, że być może warto pójść w tę stronę a nie przejmować się wyłącznie ocenami w szkole.

Zanim w 2008 roku została wyróżniona pierwszą nagrodą w ogólnopolskim konkursie literackim za opowiadanie pt. „Moje jedyne marzenie”, musiała zmierzyć się z rodzicami, którzy nie chcieli, aby Gaja studiowała... aktorstwo. Była jednak zdeterminowana i ze swoją mamą poszła na kompromis – jednocześnie rozpoczęła pracę zarówno na kierunku aktorstwo jak i psychologia.

Moi rodzice byli przerażeni. Wywalczyłam ich zgodę na aktorstwo deklarując, że dziennie będę studiować dwa kierunki. Od poniedziałku do piątku było aktorstwo, a w weekendy psychologia.

Fascynuje ją Korea i kino japońskie. Trenuje sztuki walki, lubi biegać i jeździć na rowerze, gotować i... jeść. Poza pisaniem, pracuje jako tłumacz, uczy pisać, działa w środowisku literackim. I jest doskonałym przykładem tego, że jeżeli coś naprawdę się „czuje” i tego chce, to warto to robić. Jest to osoba niezwykle ważna nie tylko pod kątem literackim, ale również w kontekście osób, które dziś stoją przed wyborem studiów, swojej życiowej drogi.

A krytyka? Jak sobie z nią radzić?

Człowiek uczy się radzić sobie z krytyką od najmłodszych lat gdy słyszy „nie rób tego!”. Tej krytyki wokół jest dużo i jakoś sobie radzimy. Zawsze jest obawa wtedy, gdy robimy coś po raz pierwszy. Zwłaszcza w młodym wieku, kiedy to, co ludzie powiedzą, ma na nas olbrzymi wpływ. Z krytyką można sobie poradzić w momencie, kiedy już ją poznamy i nie jest ona taka straszna. Zdarza się również taka krytyka, którą można wykorzystać, aby coś polepszyć. Przede wszystkim nie trzeba się przejmować i robić swoje.

Więcej o biografii i twórczości autorki można znaleźć na jej stronie www: http://www.gajakolodziej.com/

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%