Gastronomia i nocne życie na Starym Mieście w Elblągu. Nasz rekonesans
fot. Marcin Mongiałło
Na Starym Mieście w Elblągu nie brakuje lokali gastronomicznych, klubów, pubów. Mając na uwadze wielkość naszego miasta nie powinniśmy narzekać, gdyż tego typu miejsc jest całkiem sporo. W ostatnim okresie pojawiły się kolejne ciekawe punkty na mapie nocnego życia Elbląga, w tym m.in. Restauracja Mapa, Restauracja Duet, czy też Italiano (restauracja z dyskoteką). Pojawiły się i zniknęły, mimo, że cieszyły się dość dużą, a nawet bardzo dużą popularnością. Dodać należy, że były to lokale o wysokim standardzie wykończenia, z profesjonalną obsługą, jak również pomysłową aranżacją wnętrza.
Normalną koleją rzeczy jest, że nie wszystkie inicjatywy biznesowe, w tym te dotyczące prowadzenia lokali gastronomicznych czy też rozrywkowych, odnajdują się na rynku. W Elblągu panuje wyjątkowo duża konkurencja na tym polu. Dobrze zjeść można w wielu miejscach. Osoby narzekające na serwis gastronomiczny najczęściej nie mają punktu odniesienia, tzn. trudno im realnie ocenić poziom elbląskiego rynku w tym zakresie bez porównania z ofertą lokali gastronomicznych w miastach o wielkości zbliżonej do Elbląga.
Jeśli chodzi o dyskoteki, szczególnie miejsca tego typu zorientowane na starszą klientelę, to rzeczywiście jest pewien problem. Wielu naszych rozmówców wskazuje, że takich miejsc w naszym mieście brakuje. Takim światełkiem w tunelu, lokalem z dyskoteką, który zaczynał cieszyć się dużą popularnością, było Italiano, znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie Bramty Targowej. Właśnie ta restauracja, ze znajdująca się na niższej kondygnacji dysokoteką, wychodziła naprzeciw oczekiwaniom kielnteli w średnim wieku i z każdym tygodniem zdobywała kolejnych fanów. Niestety, przed ostatkami została zamknięta. Z nieoficjalnych informacji jaki uzyskaliśmy udało nam się ustalić, że zmienił się właściciel. Dlaczego zatem w dalszym ciągu nic tam się nie dzieje?
Restauracja Duet miała wielu fanów. Profesjonalny serwis, piękna aranżacja, bardzo przytulne wnętrze, dwa poziomy. W ubiegłym roku odwiedził ją Kurt Scheller szwajcarski szef kuchni, krytyk kulinarny, założyciel Akademii sztuki kulinarnej, sygnowaną własnym nazwiskiem, gość specjalny telewizyjnych magazynów kulinarnych ("MasterChef" w TVN, "Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia" na Polsacie). Szybko wypracowana renoma, jakość i rzesze fanów nie pomogły. Restauracja zakończyła działalność po dwóch latach funkcjonowania, w dniu 28 lutego 2017 o godzinie 22:00. Poniżej jedynie mały zestaw komentarzy, które zamieścili na Facebooku fani tego miejsca po otrzymaniu informacji, że lokal zostanie zamknięty:
Słabo:/ kolejna dobra restauracja kończy swoją działalność. Szkoda, że w naszym mieście mogą funkcjonować tylko tanie i nędzne fastfoodownie:/
Pani Joasiu- wielka szkoda :(:'( Uwielbiamy Wasz lokal! Waszą Kuchnię! Wspaniały Personel! Dziękujemy za przepiękne i przesmaczne przyjęcie komunijne Zosi. Wszystkim Pracownikom serdeczne Bóg zapłać i powodzenia.
Wielka strata. Zwłaszcza ze to było jedyne miejsce gdzie z dziećmi mogłam zjeść spokojnie obiad.
OOOO nie!!!! Wielka szkoda, bo miejsce i jedzonko bardzo mi przypasowało. Smutne to, że znikają w naszym mieście takie fajne miejsca
Jeszcze wcześniej, bo 30 września 2016 roku zamknięta została Restauracja Mapa. Ona również cieszyła się rosnącą popularnością i miała swoich fanów. Chwalona była jakość serwowanych tam potraw, przy czym zastrzeżenia budziała ich ilość. Degustatorzy prowadzący na Facebooku profil Elbląskie Smaki -(facebook.com/ElblaskieSmaki) wystawili jej swoją ocenę 10/10 i w ten oto sposób zrecenzowali lokal:
Jeśli jesteście fanami dobrej kuchni, to tak jak i nam, będzie Wam brakować tej restauracji. Dla kucharzy i wszystkich osób pracujących w tym miejscu należą się brawa na stojąco za smak i wyczucie w każdej potrawie – zaczynając od przystawek, a na deserach kończąc. Jeśli jakimś cudem Restauracja nie zniknie z Map Elbląskich Restauracji koniecznie tam idźcie, aby nadać swoim dniom lepszy smak.
Oprócz wyżej wymienionych lokali, które zakończyły działalność, na szczęście na elbląskiej starówce znajduje się bardzo dużo innych miejsc, w których możemy usiąść ze znajomymi, porozmawiać, delektując się jednocześnie smakem potraw i różnorodnych napoi. Problemem może być jedynie zasmakowanie kuchni polskiej, o czym piszący te słowa miał okazję przekonać się jakiś czas temu, szukając dla poznanych wcześniej obcokrajowców miejsca, w którym w profesjonalny sposób serwowane są nasze narodowe potrawy. Okazało się, że w centrum Elbląga takich miejsc jest zaledwie kilka. To niestety nie jedyny problem.
Restauratorzy narzekają na brak frekwencji, z pewną zazdrością spoglądając na pobliskie Trójmiasto, gdzie sytuacja wygląda o niebo lepiej. Trudno jednak porównywać nasze miasto z Gdańskiem czy Sopotem, zważywszy na wielkość aglomeracji oraz fakt, że znajduje się tam prężnie funkcjonujący uniwersytet. Gdzie jest problem?
Młodzi ludzie nie zostają w Elblągu. Wyjeżdżają na studia do innych miast i tam już zostają. Poza tym klientelę ściągają 2-3 największe lokale.
- mówi zaprzyjaźniony restaurator.
Z pewnością jest to jedna z głównych przyczyn, które powodują, że ruch na starówce jest poniżej oczekiwań. Inną jest negatywne podejście samych mieszkańców Starego Miasta do nocnego życia tej dzielnicy. Piszący te słowa zna przykład lokalu, którego właściciel, mając na uwadze wieczne powtarzające się skargi ze strony mieszkańców, został zmuszony do mocnego ogranczenia, wręcz wygaszenia jego działalności. Innym przykładem jest prawdziwa droga przez mękę, ktorą musi odbyć właściciel lokalu na starówce w przypadku, gdy chce otrzymać koncesję na sprzedaż alkoholu. Przyczyna? Wielu mieszkańców boi się burd, hałasu, aktów wandalizmu.
Zaledwie kilka dni temu, 21 marca, odbyło się spotkanie prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego z mieszkańcami Starego Miasta. Kilka osób biorących w nim udział sygnalizowało problem braku utrzymania czystości na obszarze tej dzielnicy, obwiniając o to przede wszystkim młodych ludzi biorących udział w imprezach. Przykładem jest wypowiedź jednej z mieszkanek:
Starówka to bardzo brudne miejsce. Oglądając ją od zaplecza, zobaczymy śmieci, dziesiątki butelek i nieczystości. Właściciele są zobowiązani do utrzymywani czystości inną kwestią jest natomiast nadzór odpowiednich służb miejskich nad wyegzekwowaniem ich obowiązków. Pan Prezydent twierdził, że nie ma wpływu na te służby?? Zaskakujące bo jest organem zwierzchnim nad służbami miejskimi. Trzeba poprostu chcieć by zapanował tu porządek i wprowadzić bieżące kontrole i patrole uliczne. Pan Prezydent twierdzi, że patrole nie rozwiążą problemu nocnych libacji ulicznych, rozbijania butelek o ściany domów i załatwiania się w zaułkach i bramach. Organizowanie imprez masowych to zasługa miasta, przyjmowanie opłat za koncesje, parkowaty i innych środków również przynależy miastu.
Należałoby zadać pytanie w jaki sposób problem ten jest rozwiązany w wielu innych miastach, jak choćby w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie, których starówki i znajdujące się na nich ogródki piwne żyją niemal całą dobę?
Być może po prostu niesamowitą zaradnością pewnych osób mozna wytłumaczyć fakt, że na Starym Mieście w Elblągu, mimo niesprzyjajacego klimatu, w dalszym ciągu co jakiś czas są otwierane nowe lokale. Przykłady? W miejscu byłej Restauracji Mapa na ulicy Rzeźnickiej powstanie lokal gastronomiczny o takiej samej nazwie, który będzie prowadził inny właściciel. Tuż obok, na tej samej ulicy, planowane jest otwarcie dwukondygnacyjnego klubu nocnego z dyskoteką. Trwają prace budowlane mające na celu adaptację nieruchomości do tego właśnie celu. Wszystko wskazuje na to, że Rzeźnicka ma szansę stać się swoistym centralnym punktem na mapie nocnego życia naszego miasta.