Gdyby nie karny, Concordia przegrała z Sokołem
fot. Bartłomiej Ryś
Klub z Krakusa przegrał na wyjeździe z Sokołem Ostróda 1-2. Bramkę dla zespołu trenera Włodzimierza Obrębskiego zdobył Patryk Burzyński z rzutu karnego. Oprócz tego jeszcze karnego nie wykorzystał Mateusz Szmydt.
Trudno było wskazać faworyta rywalizacji. Obydwa kluby poczynają sobie bardzo dobrze w tym sezonie w III lidze. Sokół wygrywa od kilku spotkań na tym poziomie. Rywal nie przegrywa w ligowych spotkaniach. Na ostródzkim stadionie pokazały się dwa solidne kluby.
Gospodarze w pierwszej części nie potrafili zagrozić bramce Przemysława Matłoki. W praktyce nie stwarzali okazji bramkowych. Concordia skupiona na dobrej postawie w formacji obrony Najlepszą szansę dla Sokoła miał Łukasz Kuśnierz jednak przestrzelił w polu karnym.
W drugiej części zaatakował Sokół. Piłkę przed polem karnym przejął Michał Jankowski, który celnie strzelił. Gospodarze nadal akatowali bramkę Pomarańczowych. W 74 minucie Jakub Błażewicz zamienił na bramkę celny strzał w polu karnym rywala. Concordia miała dobrą sytuację w 82 minucie jednak Mateusz Szmydt strzelił nad poprzeczką z rzutu karnego. W 90 minucie Patryk Burzyński wykorzystał taką sytuację.
Sokół Ostróda - Concordia Elbląg 2-1 (0-0)
Bramki: Jankowski 54', Błażewicz 74' - Burzyński 90' - k.