Gdzie jest Start? W strefie medalowej (Wideo)
Trener Antonii Parecki stał na ugiętych kolanach przy linii bocznej. Koszalin miał jeszcze piłkę na kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania. Na trybunach kibice wstali nawet z miejsc. Niebywałe! Próba rzutu na bramkę była jednak nieudana i okrągły przedmiot pożądania obydwu zespołów był w rękach naszych Dziewczyn. Potem już tylko śpiewy i tańce. Proszę państwa to jest prawda, Start zagra o finał mistrzostw Polski. Po 15 latach.
Winy zostały odkupione. Tabula rasa dla Startu Elbląg od tego momentu. To co było – jest nieważne, liczy się teraźniejszość i wielki sukces miejscowego klubu. Po dwóch latach pracy trener Parecki odniósł sukces, który nie tylko był zapisany w przedsezonowych założeniach. To była wola kibiców, całego sportowego Elbląga, który oczekiwał by wreszcie, po latach upokorzeń i walki o utrzymanie w lidze, zaznaczyć swoją obecność w piłce ręcznej. Teraz jest na to wspaniała szansa, na którą, i to w tym wszystkim najpiękniejsze, nasze Dziewczyny zasłużyły.
To nie przypadek, że ograły dwa razy Akademiczki. One tym zwycięstwem napędziły siebie do jeszcze cięższej pracy i walki o wyższe cele jakim są medale mistrzostw Polski. Dla pozostałych klubów taka rywalizacja to coś na porządku dziennym. Dla nas to wyczekiwane novum. I to jest naszym atutem. Wchodzimy niczym powiew świeżości na salony i ostentacyjnie krzyczymy na cały bankiet – bójcie się nas!
Start ani na chwilę nie przestał walczyć. To nie była bitwa, tylko niemała wojna na parkiecie w Centrum Sportowo Biznesowym. Łapania, ciosy w twarz, w rękę. I niesamowite zwroty akcji. Szczególnie przy rzutach karnych. Zespoły nie wykorzystały sześciu rzutów karnych. Swoje show miały przede wszystkim Ewa Sielicka i Ewelina Kędzierska
10 minuta – Sielicka broni rzut karny Kalskiej a potem dobitkę gwiazdy Koszalina Kobyłeckiej
12 minuta – Sielicka broni rzut karny Kobyłeckiej, u której poziom frustracji osiągał najwyższy poziom.
46 minuta – Sielicka broni karny Fornalik i dobitkę Mucholskiej
55 minuta – Kędzierska broni w sytuacji sam na sam z zawodniczką Koszalina
56 minuta – Kędzierska broni w sytuacji sam na sam ze Stasiak
Po takim występie ręce same składały się do braw
To nie było idealne spotkanie dla naszego zespołu, mimo tego każdej zawodniczce należą się jak najlepsze słowa. Miały okazję i to wykorzystały. Włączyły dodatkowy bieg i nie zamierzają zadowalać się tym awansem. - Teraz chcemy złota – mówiła Sylwia Lisewska.
Tymczasem na mieście nadal słychać głośny okrzyk zwycięstwa
- Będzie, będzie zabawa, będzie się działo
Na zdrowie Dziewczyny, teraz to Wy piszecie historię
Start Elbląg - AZS Koszalin 26-25
Start Elbląg: Sielicka, Kędzierska - Grzyb 6 ,Sądej 6, Lisewska 4, Kołodziejska 4, Cekała 2, Wolska 2, Żakowska 1, Cekała 1, Mielczewska, Jędrzejczyk, Aleksandrowicz, Szopińska.
Kary: 6 min
Karne: 3/6
AZS Koszalin: Prudzienica, Kowalczyk - Kobyłecka 8, Muchocka 5, Kalska 4, Fornalik 2, Chmiel 2, Manoila 2, Matuszczyk 2, Stasiak, Błaszczyk
Kary: 6 min
Karne: 4/7