Kiedy Ojciec Rydzyk zapowiedział prace nad rozwojem geotermii w Toruniu, wielu osobom na twarzy pojawił się ironiczny uśmiech, a wśród polityków słowa krytyki. Zdziwienie było ogromne, kiedy okazało się, że ksiądz określany często mianem biznesmena odniósł sukces. Ale nie on jedyny.

Najnowszym, tegorocznym sukcesem chwalił się Konin, który dowiercił się do niezwykłego źródła. Na miejskiej wyspie Pociejewo zrealizowali odwiert z którego popłynęła woda o temperaturze prawie 95 stopni Celsjusza. Udało im się to uzyskać na głębokości 2660 metrów. Samorządowcy obecnie tworzą plany na wykorzystanie tego ogromnego potencjału. Mówią m.in. o parku zdrojowym, tężni, centrum rehabilitacji, wykorzystaniu gorącej wody do produkcji prądu, a także do ogrzewania miasta. Odwiert kosztował 15 milionów złotych. Połowę pieniędzy pozyskano z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, resztę dołożyło miasto, które wraz z pięcioma spółkami miejskimi jest udziałowcem utworzonej spółki Geotermii Konin.

Dla prostego porównania, pobliski Uniejów (51 kilometrów od Konina) z płytszego odwiertu geotermalnego uzyskuje wodę o temperaturze 68 stopni Celsjusza. Korzyści? O 81,9 % zmniejszyła się roczna emisja związków siarki (SO2) dzięki zastąpieniu tradycyjnych źródeł ciepła ogrzewaniem geotermalnym, a o 80,5 % roczna emisja tlenku węgla (CO). Najważniejsze to fakt, że o 100 % zredukowano zanieczyszczenia pyłowe. Obecnie 80 proc. wszystkich zabudowań w mieście ogrzewanych jest z geotermii. Nie dość że jest to ekologiczne rozwiązanie, to jeszcze tanie.

W Polsce mamy niewielkie tradycje w zakresie korzystania z wód termalnych, albowiem na naszym terytorium (poza Sudetami) nie istniały samoczynne wypływy tych wód. Zdecydowanie więcej tego rodzaju instalacji znajdziemy w krajach zachodnich Europy.

Patrząc na rozwój odnawialnych źródeł energii i coraz częściej wykorzystywanej geotermii do ogrzewania całym miejscowości, postanowiliśmy dowiedzieć się, czy w Elblągu są jakiekolwiek plany czy zainteresowanie tą technologią. Odpowiedź była negatywna.

- Uchwałą z dnia 25.06.2015 r. Nr VIII/98/2015 Rady Miejskiej w Elblągu uchwalono „Założenia do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe dla Gminy Miasto Elbląg – Aktualizacja”. Z przedmiotowego opracowania wynika, że w Polsce zasoby energii wód geotermalnych uznaje się za duże, które występują na obszarze około 2/3 terytorium kraju.
Wody zawarte w podziemiach wodonośnych występujących na głębokościach 100 – 4000m mogą być gospodarczo wykorzystywane jako źródła ciepła praktycznie na całym obszarze Polski. Pod względem technicznym stosowanie ich jest możliwe, jednak wymaga to zróżnicowanych i wysokich nakładów finansowych.
Zgodnie z ww. opracowaniem w chwili obecnej wykorzystanie wód termalnych na cele grzewcze na terenie miasta Elbląg nie jest opłacalne – informuje nas Joanna Urbaniak, Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta w Elblągu.

To znaczy, że w dalszym ciągu Elbląg będzie ogrzewany poprzez spalanie tysięcy ton węgla rocznie. I pomyśleć, że są miasta w Polsce, które korzystając z geotermii mają pomysły na czyste powietrze i rozwój biznesu.