Gmina Elbląg. Straty po powodzi sięgają dwóch milionów zł. Zniszczone drogi, most, domy i przepusty
fot. Pixabay
W gminie Elbląg sytuacja się stabilizuje. Genowefa Kwoczek, wójt gminy Elbląg odwołała pogotowie przeciwpowodziowe. Jednak nadal służby monitorują sytuację. Trwa szacowanie strat. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że wyniosły one milion zł jeśli chodzi o mienie komunalne oraz tyle samo w przypadku mienia prywatnego.
Setki hektarów pól w gminie Elbląg są trzęsawiskiem lub są zalane. Rolnicy nie mogą kontynuować prac polowych. Trwa usuwanie wody, uruchamiane są kolejne dodatkowe pompy.
Ze wstępnych szacunków wynika, że straty w uprawach wyniosły około 800 tys. zł, a koszt zniszczonych mieszkań to 200 tys. zł. Dokładane dane będą wtedy gdy zakończą prace komisje szacujące straty
- wyjaśnia Genowefa Kwoczek, wójt gminy Elbląg.
Wypłacane są pierwsze zasiłki trzem rodzinom, których mieszkania lub domy podczas powodzi zostały zniszczone. Od wojewody gmina uzyskała 16 tys. zł. Następne transze pomocy będą wypłacone później.
Zniszczone jest także mienie komunalne: drogi, przepusty i jeden most. Straty szacowane są na milion zł.
Genowefa Kwoczek, wójt gminy Elbląg odwołała pogotowie przeciwpowodziowe.
Sytuacja się stabilizuje. Zagrożenia bezpośredniego nie ma. Prognozy pogody są optymistyczne. Nadal jednak będziemy monitorować to co się dzieje
- zapewnia pani wójt.