› zagrożenia i utrudnienia
10:31 / 19.09.2017

Gmina Elbląg. Wiele hektarów zniszczonych upraw i dwa zalane domy

Gmina Elbląg. Wiele hektarów zniszczonych upraw i dwa zalane domy

fot. archiwum elblag.net

Nadal trwa ogłoszone wczoraj (18.09) pogotowie przeciwpowodziowe w gminie Elbląg. Trzy rodziny w Gronowie Górnym i Weklicach musiały opuścić swoje domy. Na polach stoi woda i zniszczonych jest wiele hektarów upraw. Rolnicy mogą już składać wnioski o szacowanie strat w  swoich gospodarstwach.
 
Sytuacja na terenie gminy Elbląg jest bardzo trudna. Wczoraj przekroczone zostały stany alarmowe rzek: Wąskiej, Burzanki i Kowalewki. Dziś jest już lepiej, woda opadła, ale nie oznacza to, że brakuje problemów. 

Jeszcze nie można odwołać pogotowia przeciwpowodziowego. Deszcze ustały wprawdzie, ale zapowiadają synoptycy następne, może nie tak obfite, ale wały są przesiąknięte. Naruszony jest już ten w Węzinie od strony Dłużyny. Ta sytuacja jest teraz sprawdzana w terenie od rana. Trwaja prace przy uszczelnianiu i podwyższaniu wałów 

- wyjaśnia Genowefa Kwoczek, wójt gminy Elbląg. 

Tam gdzie jest trudna sytuacja pracują wszystkie służby, strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej nie tylko z gminy Elbląg, ale Milejewa i Jegłownika oraz pracownicy pomocy społecznej oraz inspektorzy budowlani. 

Doszło wczoraj do zalania dwóch domów. W Gronowie Górnym w domu jednorodzinnym woda stała na wysokości jednego metra. Trochę mniej było w dwurodzinnym domu w Weklicach. Trzy rodziny znalazły schronienie u sąsiadów lub u krewnych. Nie szybko wrócą do swoich domów.  Przy tej pogodzie suszenie będzie długo trwało 

- wyjaśnia pani wójt. 

Na polach stoi woda. Rolnicy są przerażeni spustoszeniem jaki pozostawił żywioł. 

Już można składać wnioski o szacowanie strat w uprawach rolnych oraz środkach trwałych w  gospodarstwach. Gospodarze mają na to czas do 28 września. Szczegółowe informacje są na stronie internetowej gminy 

- wyjaśnia wójt gminy Elbląg.

Ze wstępnych szacunków wynika, że  zalanych jest około 1800 hektarów pól. Po poprzedniej ulewie rolnicy złożyli 20 wniosków na 600 hektarów zniszczonych upraw. 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%