Policjanci z Elbląga zatrzymali na gorącym uczynku dwóch sprawców dewastacji zaparkowanych samochodów. Sprawcy kopali je, a nawet próbowali na nie wejść. Teraz odpowiedzą za swój czyn przed sądem. Za niszczenie mienia może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

- W nocy zauważyłem na ulicy Rechniewskiego trzy radiowozy, samochód żandarmerii, a także karetkę. Zastanawiałem co się stało. Dzisiaj dowiedziałem się od znajomych, że podobno ludzie bawiący się w nowej dyskotece na ul. Grażyny gonili kogoś, ten ktoś im uciekł, a później zaczęli wyżywać się na samochodach na parkingu należącym do wspólnoty Browarna 44a. A następnie wparowali na jedną z klatek przy ulicy Rechniewskiego (przy sklepie spożywczym Oskar). Ale nie wiem czy jakieś zniszczenia tam poczyniono – pisze nasz Czytelnik.

Policja potwierdza, że nocą doszło do takich zdarzeń. Sprawców zatrzymano.

- 28-letni Damian D. oraz 52-letni Krzysztof D. zostali zatrzymani przez patrol prewencji po tym, jak uszkodzili dwa zaparkowane przy ul. Rechniewskiego samochody. Mężczyźni kopali je, a nawet próbowali na nie wejść. Uszkodzeniu uległ osobowy mercedes oraz opel. Policjanci ustalili także właścicieli tych aut, jednak nie potrafili oni od razu oszacować wartości szkody. Sprawcy zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Damian D. miał 2 promile alkoholu w organizmie natomiast Krzysztof D. 1,2 promila. Teraz obaj odpowiedzą przed sądem za uszkodzenie mienia. Może im grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności – mówi asp Krzysztof Nowacki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.