Gracjan Kalandyk w ćwierćfinale Voice of Poland
fot. Bartlomiej Ryś
Justyna Steczkowska, trenerka elblążanina, takiego rozkładu SMSów od widzów na pewno się nie spodziewała. Do dalszej części programu wybrała jednak Gracjana, a nie Karola Dziedzica.
Trwa pierwszy odcinek „na żywo” programu Voice of Poland. Za nami występ całej czwórki Justyny Steczkowskiej – Aleksandry Nizio, Agnieszki Twardowskiej, Karola Dziedzica oraz Gracjana Kalandyka. Widzowie za pomocą głosów SMS pozostawili w programie Aleksandrę oraz Agnieszkę. Natomiast przed Justyną postawili prawdopodobnie najtrudniejszą decyzję o tym, kto zostaje w programie: Gracjan czy Karol?
Steczkowska wahała się kilka minut. Widać było, że nie spodziewała się takiej decyzji telewidzów. Słychać było głos Edyty Górniak, która stwierdziła, że „obaj mają znakomite głosy”. Koniec końców wybrała elblążanina – Gracjana. Tym samym na profilu Facebook programu „Voice of Poland” w kilka minut zebrała potężną falę „hejtu”.
Gracjan Kalandyk w dzisiejszym odcinku zaprezentował piosenkę „Have You Ever Really Loved a Woman” Bryana Adamsa. I pomimo tego, że skarżył się na zapalenie krtani, poradził sobie świetnie, co docenili jurorzy programu:
- Kapało mentalne buritto. Uwielbiam taką barwę głosu. Całą piosenkę prześpiewałeś, nie sprawdziło Ci to żadnego problemu. Poza tym robisz to, co ja: jednocześnie grasz na gitarze i śpiewasz. Szacun. Mam nadzieję, że Elbląg murem za Tobą stoi. Elbląg, Elbląg i jeszcze raz Elbląg. Lokalny patriotyzm zawsze w modzie – mówili chłopaki z zespołu Afromental.